26 listopada 2014

Film: HOUSE OF VERSACE (2013)




Gatunek: Film biograficzny
Reżyseria: Sara Sugerman
Scenariusz: Rama Laurie Stagner
Czas trwania filmu: 1 h 30 min.
Obsada: Gina Gershon (Donatella)
                  Enrico Colantoni (Gianni)
       Colm Feore (Santo)
 

Jakiś czas temu, przypadkowo natrafiłam na ten film w jednej ze stacji telewizyjnej (nie pamiętam której). Aktorka, grająca pierwszoplanową rolę łudząco przypominała mi słynną Donatellę Versace. Zaciekawiona, postanowiłam nie przełączać kanału. Na modzie nie znam się zbyt dobrze, a o Donatellii słyszałam kontrowersyjne opinie. I tak dzięki "House of Versace" musnęłam trochę historii o powstawaniu domu mody Versace, a mianowicie o jego założycielu, czyli Giannim i jego sławnej siostrze. Trudno mi powiedzieć ile prawdy jest w tym filmie oraz czy kolekcje w nim przedstawione są prawdziwe, ale mimo wszystko jestem zadowolona z filmu. Ciekawy, z barwnymi postaciami i niezłą muzyką.

Główną postacią tego filmu jest owa Donatella, która po śmierci swojego brata zmuszona jest zająć się jego spuścizną. Kobieta została wyśmiana przez krytyków na całym świecie, ale postanowiła, że utrzyma to imperium, kosztem małżeństwa i dzieci. Niestety, ale uzależnia się od kokainy. Następnie doprowadza firmę na granicę bankructwa. Z pomocą przychodzi jej rodzina: córka Allegra, ciotka Lucia i brat Santo, którzy zmuszają Donatellę do odwyku. Ta zaś, powraca silniejsza i z własną wizją marki Versace, z której czyni jeden z najpotężniejszych i najbardziej wpływowych domów mody.

Film polecam miłośnikom i wielbicielom mody, ale również laikom, którzy poszukują ciekawego i lekkiego filmu do wieczornej lampki wina. 







5 komentarzy:

  1. Nie znam się zbyt na modzie, więc film mogłabym obejrzeć, zawsze to fajny seans i zwiększenie wiedzy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak będę miała okazję to zobaczę film. Aktorka rzeczywiście podobna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie zaciekawiłaś, chętnie dam mu szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja podziękuję, ale muszę się pochwalić, że ostatnio udało mi się wyskrobać trochę czasu i obejrzałam film "Niebezpieczna metoda" :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Z modą nie mam nic wspólnego, ale w wolny wieczór mogłabym się skusić na ten film.

    OdpowiedzUsuń