02 października 2014

215) Trixi von Bülow, NIECH W KOŃCU COŚ SIĘ ZDARZY










Niech w końcu coś się zdarzy [Trixi von Bulow]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE



Trixi von Bülow jest dyrektor programową w niewielkim monachijskim wydawnictwie, a także autorką kilku bestsellerowych poradników, m.in. "Mężczyźni. Podręczna instrukcja obsługi", "Co zrobić, żeby mężczyzna oszalał na twoim punkcie" (ukazały się nakładem Świata Książki). "Niech w końcu coś się zdarzy to jej debiut powieściowy. Autorka mieszka w Monachium z mężem i dwoma synami.

Na samym wstępie muszę zaznaczyć, że uwielbiam powieści z serii: Leniwej Niedzieli, które ukazują się nakładem Wydawnictwa Świat Książki. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić swoją opinię na temat powieści Trixi von Bülow, pt. "Niech w końcu coś się zdarzy". Według wydawcy, ta książka jest zabawną odpowiedzią na "Jedz, módl się i kochaj"- z czym się zgadzam. Poznajemy kobietę o imieniu Fritzi, która jest na półmetku życia i zaczyna wszystko od nowa. Jest redaktorką w wydawnictwie Best&Seller. I to właściwie jest jedyna dobra rzecz w życiu kobiety, bo reszta okazuje się być totalną klapą. Fritzi jest rozwódką, ma prawie 40 lat, jej konta bankowe nagle zostają zablokowane, z czasem bywa krucho, a w dodatku musi opiekować się córeczką. Na szczęście ma przyjaciółkę, na którą zawsze może liczyć. I to właśnie za jej sprawą, Fritzi w końcu wyrywa się ze swojej rutyny i wyjeżdża nad morze. Nawet nie wie, że przyjaciółka zgotowała jej randkę w ciemno. Niestety, ale facet nie wpada w oko naszej bohaterce. Jednak los jest dla niej łaskawy, bo oto na plaży poznaje bardzo przystojnego Holendra, młodszego od niej o 10 lat. Zaczyna iskrzyć. I tak rozpoczyna się wakacyjny romans Fritzi. Czy będzie on miał swoją kontynuację? Musicie to koniecznie sprawdzić!

"Niech w końcu coś się zdarzy" jest ciepłą, zabawną i życiową powieścią o kobiecie poszukującej własnego szczęścia. Książka skierowana jest przede wszystkim do kobiet. Jednak uważam, że inaczej odbierze historię dwudziestolatka, a jeszcze w inny sposób czterdziestolatka. Tak było mniej więcej w odczuciu moim i mojej mamy. Jednakże, obie stwierdziłyśmy, że jest to historia, która skłania do refleksji, wywołuje uśmiech na twarzy, ale również potrafi wycisnąć kilka łez. A takie książki, które grają nam na emocjach- cenimy i lubimy. Zatem, moje drogie Czytelniczki, jeśli jeszcze nie miałyście okazji przeczytać "Niech w końcu coś się zdarzy", serdecznie Wam polecam. Jest to powieść odzwierciedlająca prawdziwą naturę kobiety. Powieść dowcipna, ciepła i przewrotna, czyli taka jakiej potrzebujesz na zbliżające się zimne, jesienne wieczory.

Trixi von Bülow, Niech w końcu coś się zdarzy, Wydawnictwo Świat Książki, Warszawa 2014, s. 288.

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytamy powieści obyczajowe.

10 komentarzy:

  1. Okładka jest cudownie jesienna, przynajmniej w moim odczuciu ;). Ciekawe, że czytelniczki w różnym wieku mogą tę książkę odebrać inaczej - ale z drugiej strony to znaczy, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka bardzo ładna, na pewno bym na nią zwróciła uwagę na półce np. w bibliotece, ale fabuła jakoś do mnie nie przemawia :)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna okładka, sugerująca ciepłą historię, przez którą pewnie zaopatrzyłabym się w książkę bez zastanowienia, nie czytając wcześniej żadnych opinii. Ale w tym przypadku moje przeczucia się sprawdziły, jak widzę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lektura, która rozświetla naszą szarą rzeczywistość, zawsze jest przeze mnie mile widziana.

    OdpowiedzUsuń
  5. ah koniecznie muszę przeczytać, jestem mega zachęcona!

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam co nie co o tej serii Świata książki,ale chyba nie czytałam żadnej książki z tego cyklu. Powyższa pozycja na razie mnie nie interesuje, ale może za kilka lat się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  7. od czasu do czasu lubię takie książki, więc pomyślę o niej! to dobry umilacz czasu;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dawna mam ta książkę w planach więc na pewno ją przeczytam :). A okładka jest cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka rzuciła mi się w oczy i chętnie bym zakupiła ją mojej mamie, a przy okazji i sama przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń