30 grudnia 2012

6), 7), 8), 9) Kasia Grochola

Dzisiaj kilka słów o książkach mojej imienniczki...


Chyba każdy Polak zna Katarzynę Grocholę. Jeśli jedną kojarzą ją z serią powieści dla kobiet, to na pewno drudzy z udziałem jej osoby w telewizyjnym show "Taniec z gwiazdami". 
Ja poznałam ją z tej pierwszej strony, a potem podziwiałam ją w telewizji. 
Pierwszą książką jej autorstwa, którą przeczytałam, była powieść pt.  

1) N I G D Y  W  Ż Y C I U.

"Kobiety powinny się żenić wyłącznie z kobietami. Jest im o wiele lepiej razem. Oczywiście, jeśli chodzi o seks, mogą dopuszczać raz na jakiś czas mężczyznę. Jeśli chcą. Ja na pewno już nie chcę mieć do czynienia z żadnym facetem. Nigdy w życiu!" 

Główną bohaterką jest Judyta-kobieta, która zbliża się czterdziestki, rozwiodła się i wychowuje buntowniczą nastolatkę. Judyta pracuje w redakcji gazety, gdzie odpowiada na przeróżne listy od czytelników. Jej życie zdaje się być sielanką... Pomimo, że jest kobietą twardą, powiedziałabym wręcz, że samowystarczalną, to spotyka w swym życiu różne problemy, z których zawsze wychodzi. Przede wszystkim Judyta zaklina się, że nigdy już się nie zakocha i nie potrzebny jest jej żaden mężczyzna. 

Książka świetna, lekka, przyjemna i często rozśmiesza czytelnika. 
Sądzę, że każda kobieta odnajdzie swoją część w Judycie.

Katarzyna Grochola
Nigdy w życiu
Wydawnictwo W.A.B.
Warszawa 2001
Liczba stron: 304

Moja ocena książki: 5/6

2) J A  W A M  P O K A Ż Ę !

Jest kontynuacją historii Judyty. Po swoich miłosnych i finansowych zawirowaniach, kobieta wreszcie odnajduje spokój. Pojawia się jej rycerz z bajki, który oświadcza się i wyjeżdża do Stanów.

Historia nie urzekła mnie już tak bardzo jak pierwsza część. Wydawało mi się, że czytałam ponownie "Nigdy w życiu". Podobne historie, dialogi. Mimo wszystko książkę czyta się dobrze i lekko. Bardzo dobra do poduszki.
Podobno bohaterka została uznana polską Bridget Jones.... 
Zgadzam się z tym w 100 %.

Katarzyna Grochola
Ja wam pokażę!
Wydawnictwo W.A.B.
Warszawa 2005
Liczba stron: 381

Moja ocena książki: 3/6

3) Z I E L O N E  D R Z W I

I nagle odwrót sytuacji. Grochola znowu mnie zaczarowała! Czytając tę książkę miotały mną różne uczucia. Książka jest pełna optymizmu! Autorka udowadnia wszystkim, że z każdej trudnej sytuacji można znaleźć wyjście. 

O czym jest ta książka? 
"Każde zdarzenie, o którym piszę, jest rzeczywiste. Każda osoba, o której piszę, istniała naprawdę. Każda moja miłość była prawdziwa. To jest moje życie. A wszystko to ukryte za zielonymi drzwiami, jednymi z wielu... Nie otwieram ich na oścież, tylko je uchylam. Za zielonymi są następne, szkarłatne może? A za szkarłatnymi..."  (fragment książki)

Autobiograficzna powieść Kasi Grocholi. W sposób zwykły i prosty pisarka opowiada tutaj historię swojego życia. Zaczyna od narodzin, potem czasy nauki w szkole podstawowej, liceum i kończy na dorosłości, kiedy to ma już córkę i swój własny dom, który wybudowała sama. Najbardziej poruszający dla mnie moment z życia Grocholi była jej choroba na raka. Nawet nie wiedziałam, że ona kiedykolwiek chorowała, przecież teraz wygląda na babkę pełną wigoru. Dlatego też, byłam w szoku kiedy brnęłam dalej w tę powieść. Był to fragment bardzo poruszający, wywołujący łzy. W dalszej części Kasia opisała jak bardzo zaparła się, że chce zostać pisarką. I jak widać dotarła do swojego celu, bo jej przygoda z kartką i piórem trwa do dzisiaj.
Poruszająca i ciekawa historia Katarzyny Grocholi. "Połyka się" ją w mgnieniu oka!

 Katarzyna Grochola
Zielone drzwi
Wydawnictwo Literackie
Kraków 2010
Liczba stron: 407

Moja ocena książki: 6/6







4) A  N I E  M Ó W I Ł A M

Znowu Judyta i jej życiowe perypetie. Szczerze, fabuła już trochę mnie znudziła. Wielka, spełniona miłość Judyty i Adama (Niebieskiego). Śmieszne dialogi, lekko i przyjemnie się czyta, ale nic odkrywczego...

Katarzyna Grochola 
A nie mówiłam
Wydawnictwo W.A.B.
Warszawa 2006
Liczba stron: 366

Moja ocena książki: 3/6

                                                                                                ***
W swojej biblioteczce posiadam jeszcze jedną pozycję tej autorki pt. Kryształowy Anioł, ale jeszcze jej nie przeczytałam, więc może czas najwyższy...

28 grudnia 2012

5) Emily Giffin, Siedem lat później

Kolejny pochłaniacz czasu autorstwa Giffin.
Jak przysiadłam się do tej książki, to już oderwać się nie można było!
Pochłaniacz czasu, dlatego, ponieważ cały dzień spędziłam na delektowaniu się każdą stroną tej opowieści. 
Znowu jak to u Giffin, fabuła jest bardzo prosta. Trójkąt miłosny, w który uwikłani są Tessa, Valerie i on- główny sprawca tego zdarzenia-Nick. Powieść pisana jest z perspektywy dwóch różnych kobiet: zdradzonej żony oraz kochanki.



Tessa jest matką dwójki małych dzieci: dziewczynki i chłopca.Tess wykładała kiedyś na uniwersytecie, ale teraz całkowicie poświęciła się wychowaniu dzieci, dbaniu o cudowny dom i o szczęśliwe pożycie małżeńskie. Kura domowa? Nie sądzę. Raczej przykład jednej  z gospodyń domowych ze znanego wszystkim serialu "Gotowe na wszystko". Jej mąż Nick, jest chirurgiem plastycznym, który jest idealny w wykonywanym przez siebie zawodzie. On całkowicie poświęca się swojej pracy, swoim pacjentom, dzięki czemu często przeocza różne rodzinne przyjęcia przez co też zaniedbuje w pewnym stopniu swoją rodzinę. Jego żonie to bardzo przeszkadza, ale dusi w sobie całą frustrację z tym związaną. Wykonuje swoje obowiązki tak jak należy, czego nie docenia jej mąż, uważając ją za jedną z babskich i wścibskich plotkar. Jednak generalnie, żyje im się dobrze, nie mają jakichś olbrzymich problemów. Są szczęśliwi, piękni i bogaci.

Akcja utworu rozpoczyna się kiedy Tess i Nick świętują swoją siódmą rocznicę. To właśnie od tego dnia zmieni się ich życie. Dzwonią z pracy Nicka informując o wypadku chłopca, który poparzył sobie twarz i rączkę upadając na rozgrzany grill. Idealny chirurg musi przerwać kolację gdyż zostaje z tego powodu wezwany do pracy. Tessa jest zawiedziona, ale też nie protestuje. W sumie to nawet współczuje temu oparzonemu chłopcu. Nick rzuca się w wir swoich obowiązków. Narasta w nim poczucie, że musi pomóc temu chłopcu, do tego stopnia, że nawet sam nie zauważa, że się z nim zaprzyjaźnia. 

Valerie. Owocem jej młodzieńczej i szalonej miłości z artystą, który ją porzucił, jest Charlie. Chłopiec jest dla kobiety wszystkim! Kobieta skończyła studia prawnicze i pracuje w kancelarii adwokackiej. Bliższe kontakty utrzymuje jedynie ze swoim bratem bliźniakiem, który jest gejem. Poza tym nie obraca się w żadnym kręgu przyjaciół i znajomych. To właśnie Charlie, jej jedyny synek, ulega wypadkowi. To właśnie nim zajmuje się znany i poważany chirurg - Nick. Lekarz jej syna zaczyna ją fascynować, pociągać, aż sama nie spostrzega się tego aż w końcu zakochuje się w nim.

I tak właśnie rodzi się owy trójkąt. Tessa odkrywa smsa od kochanki. Stara się jednak nie popadać w jakiekolwiek paranoje, lecz racjonalnie to wytłumaczyć. Wszystko jest jednak złudzeniem. Nick szaleje za Valerie. Spędzają wspólne romantyczne chwile, rozmawiają o wszystkim, wzajemnie się pocieszają. W końcu dochodzi do ich pierwszego fizycznego zbliżenia. I wtedy Nick przyznaje się żonie do zdrady. Załamana Tess wyrzuca go z domu. 

Czy dojdzie do pojednania Tessy i Nicka? Musie przeczytać sami.

                                                              ***********************

Od pierwszych stron pokochałam Tessę, a Valerie wydała mi się okrutna i samolubna. A zachowanie Nicka jest wręcz karygodne. Mając dosłownie wszystko, rzuca to dla jednej chwili radości. Ta opowieść wyzwoliła we mnie wiele emocji: począwszy od współczucia, przez ból, zdziwienie, a kończąc na złości. 

Podsumowując, książka skłania do refleksji nad tym co mamy najcenniejsze w naszym życiu.

Moja ocena książki: 6/6

Emily Giffin
Siedem lat później
Wydawnictwo Otwarte
Kraków 2012
Stron: 404
Siedem lat później [Emily Giffin]  - KLIKAJ I SłUCHAJ ONLINE

27 grudnia 2012

4) Melanie Gideon, Żona_22

Cudowna powieść z życia wzięta!
Sama nie wiem dlaczego dopiero niedawno trafiłam na tę pozycję.
Moje pierwsze wrażenia: książka z humorem, która momentami rozśmiesza do łez. Powieść rozpoczyna się od opadającej powieki.
Zbliżająca się do wieku 45 lat Alice Buckle dostrzega kolejną skazę na swojej twarzy, więc czym prędzej poszukuje rozwiązania tego problemu w Google. Od raz pomyślałam sobie "jakie to kurczę smutne!", ale w zasadzie jakie to wszystko jest prawdziwe! Ile razy każdy z nas szukał rozwiązania w internecie, gdzie spędził  miliony godzin? No właśnie...

Co dalej? Otóż ta opadająca powieka Alice, okaże się chyba jej najmniejszym problemem. Matka dwójki dzieciaków: dwunastoletniego Petera oraz piętnastoletniej Zoe, będzie starała się zapanować nad nimi, starać się rozwiązać konflikt na tle dorosły-dziecko. Alice zamartwia się tym, że być może jej syn jest gejem. Uważa, że koleżanka w której prawdopodobnie on się podkochuje, jest tylko przykrywką do tego aby ukryć swój homoseksualizm. Ale w zasadzie czy dwunastoletni chłopiec wie już kim jest gej? Sama nie wiem... Alice usilnie będzie sobie wmawiała "chorobę" syna. Z Zoe problemy są innej natury. Otóż jest to zbuntowana nastolatka, która uważa, że ma zawsze rację i strzeże swojej prywatności. Oprócz tego jej matka zauważa u niej problemy żywieniowe. Pomyślicie sobie od razu, że to pewnie jakaś paranoiczka! Ale czy oby na pewno? Myślę, że jest to po prostu troskliwa i nadopiekuńcza matka, która walczy o szczęście swoich dzieci. Jednak nie to jest najważniejsze w tej książce.

Opowieść jest też o jej mężu-Williamie. Początkowo sprawia on na mnie wrażenie zadufanego w sobie mężczyzny, któremu wszystko jedno. Pracuje on w firmie reklamowej, gdzie idzie mu całkiem dobrze, bo zajmuje dosyć wysokie stanowisko. Jednak tylko do czasu, bowiem traci swoją posadę na skutek swojego publicznego monologu o życiu seksualnym z żoną, któremu zarzuca rzadkość, nieprofesjonalność i jest niesatysfakcjonujące. 

Bardzo ważnym wątkiem tej powieści jest moment, kiedy Alice zapisuje się przez internet do wzięcia udziału w badaniu nad małżeństwem. Dostaje ona tam swój login: Żona_22 oraz własnego internetowego asystenta, z którym może dzielić się swoimi pomysłami, opowieściami i problemami (Asystent_101). Między tym dwojgiem rośnie silna więź. On zadaje jej po 2 albo 3 pytania co jakiś czas (oczywiście dotyczące jej małżeństwa), a ona będąc jakby na spowiedzi skrupulatnie odpowiada na nie, w dodatku bardzo szczegółowo, sięgając w zakamarki swojej pamięci i wspomnień o jej małżeństwie z Williamem. 

Finał tej historii jest bardzo zaskakujący! Ale tego już nie zdradzę!

Bardzo polecam tę książkę tym, którzy chcą przeżyć ciekawą przygodę z Alice i Williamem. Naprawdę bardzo szybko pochłania się tę opowieść, na pewno ze względu na ciekawą formę, ale też przez to, że każdy z nas mógłby utożsamić się z główną bohaterką.

Opowieść skłania nas do przemyśleń nad swoją osobą, nad naszym ogniskiem domowym, nad naszą rodziną, nad naszym związkiem i relacjami w rodzinie. 

Melanie Gideon
Żona_22
Wydawnictwo Otwarte
Kraków 2012
Stron: 451
Moja ocena książki: 6/6



3) Emily Giffin, Coś pożyczonego

Po raz pierwszy z książkami wyżej wymienionej autorki spotkałam się na blogu Kasi Tusk, która wręcz zachwalała "Coś pożyczonego". Bardzo działają na mnie takie "reklamy" książek, więc w ekspresowym tempie zamówiłam sobie ten tytuł przez Allegro.

Jest to bardzo lekka, przyjemna i amerykańska powieść o przyjaźni, miłości oraz zdradzie. Główną bohaterką jest Rachel, która postawiona jest przed dylematem: miłość swojego życia czy przyjaźń z czasów dzieciństwa. Opowieść jest bardzo wesoła, napisana spontanicznym i potocznym językiem, dzięki czemu książkę "połyka się" jednym tchem. 

Rachel jest kobietą z zasadami, która przypadkiem ląduje w łóżku z narzeczonym swojej przyjaciółki Darcy. Początkowo kochankowie są zażenowani tą sytuacją, jednak "to coś" między nimi przeradza się w prawdziwe, gorące uczucie. Od tej pory Rachel prowadzi podwójne życie. Rachel bardzo przeżywa swój występek, boi się tej miłości, która ją spotkała i przez to chce ją odepchnąć, aby tylko nie zranić przyjaciółki. Jednak Darcy bez żadnych skrupułów zdradza swojego narzeczonego-Deksa.

Jest to jeden wielki czworokąt miłosny. Zawiła historyjka, pełna tajemnic i kłamstw przecież najlepszych przyjaciółek. 

Głównym tematem tego romansu jest oczywiście zdrada. 

Czy książka zawiera jakiś morał albo przesłanie? Zdecydowanie nie, ale warto przeczytać tę powiastkę w ramach tzw. "odmóżdżenia się". Mimo wszystko książka bardzo przyjemna i zachęciła mnie do dalszych kontaktów z innymi książkami autorki.

Emily Giffin
Coś pożyczonego
Wydawnictwo Otwarte
Kraków 2009
Stron: 399


Moja ocena książki: 5/6


Warto dodać, że książka doczekała się ekranizacji filmowej w reżyserii Luka Greenfielda, pt. "Pożyczony narzeczony". Premiera tej komedii romantycznej w Polsce miała miejsce 27 maja 2011 roku. 
Poniżej plakat reklamujący film:
 

11 grudnia 2012

2) Lew, czarownica i stara szafa

Na tapecie, lektura dla czwartoklasistów!
Pierwsza część "Opowieści z Narnii". 
Kiedy spytałam o wrażenia swoich uczniów, wszyscy zgodnie odpowiedzieli, że książka była fantastyczna i chętnie poleciliby ją rodzeństwu albo rodzicom.
Moje odczucia są bardzo podobne. Lektura do poduszki, dla dzieciaka jak i dorosłego.

Bardzo ucieszyło mnie to, jak jeden z uczniów powiedział, że książka jest o niebo lepsza niż film. Myślę, że dla każdego polonisty takie słowa to miód na serce :)





 Akcja „Lwa, Czarownicy i Starej Szafy” rozgrywa się podczas II wojny światowej, kiedy to czwórka rodzeństwa – Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja zmuszona jest uciekać z Londynu na wieś, aż do domu starego Profesora. Tutaj też odkrywają pewnego dnia, że szafa - którą mijali niemal codziennie – nie jest w gruncie rzeczy tylko zwykłą szafą. Otóż stanowi ona ukryte przejście do magicznego świata Narnii.
 
 P O L E C A M !!