Bardzo lubię czytać przedpremierowe pozycje książkowe, ponieważ jako pierwsza dowiaduję się, co autor miał na myśli, tworząc swój świat oraz swoją historię. I nie muszę się wtedy sugerować opiniami innych czytelników, którzy bardzo często mają wpływ na to, czy po daną książkę sięgnę. Z drugiej jednak strony, kiedy panuje istne 'bum' na daną pozycję, muszę chwilę przeczekać i się zdystansować, aby nie ulec przypadkiem presji, kupić książkę, a potem niestety, ale się zawieść. Podobnie było z powieścią "Zostań, jeśli kochasz" Gayle'a Formana. W czasie zbiegła się premiera filmowa i II wydanie tej książki. Czytelnicy oszaleli na punkcie tej pozycji. Dlatego musiałam troszkę odczekać, aby móc na spokojnie zapoznać się z lekturą. I cóż mogę rzec... Tym razem instynkt mnie zawiódł, bo żałuję, że tę powieść przeczytałam tak późno. Jestem zauroczona i wzruszona książką "Zostań, jeśli kochasz". Nie pozostaje mi teraz nic innego, jak wybrać się na film.
Historia ukazana w książce "Zostań, jeśli kochasz" jest na pewno nietuzinkowa, wyjątkowa i zapierająca dech w piersiach. Pierwsze strony powieści w ogóle nie zapowiadały tego, że za chwilę moje serce zostanie rozerwane. Główna bohaterka Mia, uczestniczy w wypadku samochodowym, w którym niestety ginie cała jej rodzina. Ona sama zostaje zawieszona na cienkiej linii pomiędzy życiem, a śmiercią. Tylko od niej zależy, czy zostanie wśród żywych, czy pójdzie w ślad za swoją rodziną. Jak myślicie, jakiego wyboru dokona?
Czytając książkę spotykamy się jakby z dwoma światami. Narratorką powieści jest sama bohaterka, czyli Mia. Opisuje ona sceny, które dzieją się w szpitalu, w kilka godzin po wypadku, ale również takie, które miały miejsce długo przed nim. Dzięki temu zabiegowi, dowiadujemy się o jej rodzinnych więzach, poznajemy historię znajomości z jej najlepszą przyjaciółką, ale również miłosną historię związku z Adamem. "Zostań, jeśli kochasz" to oryginalne dzieło, które czyta się bardzo szybko, dzięki lekkiemu stylowi Gayle Forman. To, co jeszcze urzekło mnie w tej powieści, to zdecydowanie muzyka wypływająca z każdej stronicy. Niewątpliwie muzyka jest ważna w życiu każdego człowieka. Tak i tutaj, to właśnie ona połączyła Mię i Adama. To muzyka również towarzyszyła bohaterce podczas nieszczęśliwego wypadku, ale również to ona miała wpływ na późniejsze wydarzenia. Po przeczytaniu książki musiałam przesłuchać wszystkich utworów zamieszczonych w lekturze. I na nowo odżywały we mnie uczucia, towarzyszące czytaniu.
Podsumowując, jedyne co mogę rzec to, że ta książka jest fantastyczna! Spełnia swoje zadanie, bo potrafi wstrząsnąć czytelnikiem, zmusić do refleksji i wywołać gamę uczuć. Dlatego, jeśli jeszcze nie czytaliście takiej książki, która przedstawia walkę o życie, ale również potęgę pięknej i prawdziwej miłości, to koniecznie sięgnijcie po "Zostań, jeśli kochasz".
Gayle Forman, Zostań, jeśli kochasz, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, e-book, s. 248.
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytamy powieści obyczajowe.
Od dawna mam chęć na tę książkę, a potem obejrzę koniecznie film :)
OdpowiedzUsuńJa tez już od bardzo dawna chciałam przeczytać tą książkę. Polowałam na nią jeszcze zanim pojawił się film w kinach. Teraz mam na nią ochotę jeszcze bardziej. A film obejrzę jak przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPaulina przeczytała tę książkę i również była zadowolona z lektury. Teraz pozostaje nam tylko obejrzeć ekranizację.
OdpowiedzUsuńKsiążki niestety, nie przeczytałam, ale byłam w kinie na filmie. Cudowny <3
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że bardzo mnie zaciekawiłaś, ale nie wiem czy jednak temat wypadków nie jest dla mnie zbyt drażliwy. ;/
OdpowiedzUsuńJuż dawno się tak nie upłakałam, jak nad tą książką:)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam, więc tylko muszę znaleźć czas, aby ją przeczytać, a potem obejrzeć ekranizacje.
OdpowiedzUsuńTeraz mam jeszcze większą ochotę na tę książkę:) w listopadzie będzie moja:)
OdpowiedzUsuń