09 listopada 2014

233) Barbara Dmochowska, AUSTRALIA










Od zawsze interesowała mnie odległa Australia. Kojarzyła mi się przede wszystkim z Sydney i Igrzyskami Olimpijskimi, które się tam odbyły oraz oczywiście z kangurami. Ucieszyła mnie wiadomość, że będę miała okazję poznać ten kontynent z zupełnie innej strony niż podręczniki do geografii. Książka Barbary Dmochowskiej pt. "Australia" to autentyczna historia autorki, która wspólnie z towarzyszem swojego życia- Pawłem, wybrała się do Australii. Początkowo mieli tam zostać i zarobić trochę pieniędzy, a później zwariowali na punkcie tego miejsca, do tego stopnia, że wyruszyli z Sydney do Melbourne, do Canberry, na Tasmanię, a potem przez Alice Springs do Darwin. Może nie byłoby w tej wyprawie nic szczególnego, gdyby nie to, że podróżowali... siedemnastoletnim samochodem, z pogiętą maską i piórami emu na dachu.




Barbara Dmochowska pochodzi z Trójmiasta, część życia spędziła mieszkając w Sydney, San Francisco, Pradze i Monachium. Dzisiaj mieszka na kaszubskiej wsi. Jest tłumaczem i popularyzatorem nauk przyrodniczych. Związana z Uniwersytetem Gdańskim. Z zamiłowania jest mamą dwóch córeczek, żoną, przyrodnikiem, amatorem rowerów, nart, kajaków, żagli i wędrowania. W podróżach z plecakiem i namiotem nigdy sama, najpierw z siostrą i rodzicami, później z przyjaciółmi, mężem, teraz z mężem i córkami. Jej ulubionym miejscem jest... pustka.

"Australia" jest jakby pamiętnikiem z wielomiesięcznej wyprawy Basi i Pawła po odległym i tajemniczym dla Europejczyków kontynencie. Podziwiam takie osoby, które są w stanie wszystko zaryzykować i postawić na jedną kartę. Basia i Paweł pełni optymizmu wyruszyli przed siebie i właśnie ten optymizm emanuje z każdej strony tej książki. W tym momencie mam ogromną ochotę wziąć plecak, spakować go i wyjechać właśnie do Australii. I czyż nie jest to najlepszą recenzją tej książki? To, co jeszcze urzekło mnie w tej książce to wiele ciekawych fotografii. Są po prostu piękne. Oglądając je, miałam wrażenie jakbym oglądała album o Australii.

Autorka posłużyła się przystępnym językiem, dzięki czemu czytamy książkę bardzo szybko, ale również przyjemnie. Miałam wrażenie, że znam autorkę i opowiada mi swoją przygodę face to face. "Australia" jest pełna zapachów i barw. To cenne źródło wiedzy na temat tego kontynentu. Dlatego jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej na temat Australii, serdecznie polecam Wam tę książkę.

Barbara Dmochowska, Australia, Wydawnictwo Bernardinum, Pelplin 2014, s. 248.

5 komentarzy:

  1. Mi Australia kojarzy się głownie z kangurami - niestety książka raczej nie dla mnie. Może kiedyś uda mi się tam pojechać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam książki podróżnicze, marzę o poznaniu Australii, więc lektura wprost dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za książkami podróżniczymi, ale czytałam, że ta jest bardzo ciekawa. Chciałabym ją poznać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię książki z tej serii i z chęcią sięgnę po ten tytuł, bo do tej pory nie miałam okazji :)

    PS Mój blog działa już pod nowym adresem, wpadnij pojawiła się nowa recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnimi czasy pokochałam takie książki :) a Australia to dla mnie miejsce bardzo egzotyczne i chętnie bym sie czegoś o niej dowiedziała :)

    naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń