Życie lubi nas zaskakiwać: a to płata nam wesołe figle, a czasem rzuca kłody pod nogi. Życie Magdy, głównej bohaterki "Niespodzianki na 6 liter" nie jest usłane różami. Zdarzają się jej wpadki, które na pewno rozśmieszą czytelnika, ale dla samej zainteresowanej mogą być druzgocące. Ale cóż, gdyby nie to wszystko, Magda nie otrzymałaby od życia wyjątkowej niespodzianki- niespodzianki na 6 liter. Co to za niespodzianka? Przeczytajcie sami!
265.
Bohaterką powieści pani Barbary Spychalskiej-Granicy jest Magda, kobieta po trzydziestce, która z pozoru wiedzie spokojne życie. Pracuje w firmie, gdzie jest doceniana przez szefa-przyjaciela, dobre wynagrodzenie i kilka koleżanek, z którymi można poplotkować. Tak, to jest ten kawałek jej życia, który można nazwać idealnym. Ten drugi, czyli życie prywatne, nie jest zbyt szczęśliwy. W domu czeka nią tylko pies, o sympatycznym imieniu Luiza. To dzięki psinie, Magda się uśmiecha i stara się nie myśleć o facetach, z którymi, jak dotąd, miała same kłopoty.
Pewnego dnia Magdalena Zięba spacerując z psem wpada na przystojnego mężczyznę w czerwonej czapeczce. Ten mały incydent sprawia, że ów nieznajomy o amerykańskim imieniu Ben, zaczyna się bardziej interesować kobietą. W tym samym czasie relacje Magdy z jej szefem dziwnie się ocieplają, może to dlatego, że Andrzej był jej młodzieńczą miłością? A jakby tego wszystkiego było mało, na horyzoncie pojawia się Jerzy, eks Magdy. Kobieta staje jakby na rozdrożu... Czy kobieta da sobie szansę na miłość i szczęście? Kto zostanie wybrankiem jej serca?
"Niespodzianka na 6 liter" to ciepła opowieść skierowana do kobiet. To historia o poszukiwaniu własnego szczęścia, ale również o przyzwoleniu na nie. Losy głównej bohaterki są tak zagmatwane, że ciężko jest przy tej lekturze narzekać na nudę. Na każdej stronie czeka nas niespodzianka, ponieważ autorka postanowiła tak namieszać w życiu Magdy, że nie sposób czegokolwiek przewidzieć. I takie powieści właśnie lubię. Oprócz zaskakujących wydarzeń, książka bogata jest w zabawne sytuacje, które nieraz wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Język, którym posługuje się pani Barbara Spychalska-Granica jest naturalny i barwny, dzięki czemu powieść bogata jest w zabawne opisy i dialogi. Autorka stworzyła przyjemną i sympatyczną historię, niebanalną i nieźle pokręconą. Na szczęście wszystko dąży ku rozwiązaniu, nieraz lepszemu czy gorszemu.
Myślę, że niejedna czytelniczka mogłaby utożsamić się z główną bohaterką. Wydaje mi się, że to było celem powieści autorki- pokazać nam, że nie tylko my zmagamy się z zawiłym życiem, trudnymi decyzjami, ale że dotyczy to również wielu kobiet. "Niespodzianka na 6 liter" to świetna powieść obyczajowa, która jest pełna niewiadomych, zaskakujących rozwiązań i barwnych postaci. Powieść polecam każdej kobiecie. Może na poprawę humoru, a może na leniwe, wiosenne popołudnie?
Barbara Spychalska-Granica, Niespodzianka na 6 liter, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2015, s. 375.
Pewnego dnia Magdalena Zięba spacerując z psem wpada na przystojnego mężczyznę w czerwonej czapeczce. Ten mały incydent sprawia, że ów nieznajomy o amerykańskim imieniu Ben, zaczyna się bardziej interesować kobietą. W tym samym czasie relacje Magdy z jej szefem dziwnie się ocieplają, może to dlatego, że Andrzej był jej młodzieńczą miłością? A jakby tego wszystkiego było mało, na horyzoncie pojawia się Jerzy, eks Magdy. Kobieta staje jakby na rozdrożu... Czy kobieta da sobie szansę na miłość i szczęście? Kto zostanie wybrankiem jej serca?
"Niespodzianka na 6 liter" to ciepła opowieść skierowana do kobiet. To historia o poszukiwaniu własnego szczęścia, ale również o przyzwoleniu na nie. Losy głównej bohaterki są tak zagmatwane, że ciężko jest przy tej lekturze narzekać na nudę. Na każdej stronie czeka nas niespodzianka, ponieważ autorka postanowiła tak namieszać w życiu Magdy, że nie sposób czegokolwiek przewidzieć. I takie powieści właśnie lubię. Oprócz zaskakujących wydarzeń, książka bogata jest w zabawne sytuacje, które nieraz wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Język, którym posługuje się pani Barbara Spychalska-Granica jest naturalny i barwny, dzięki czemu powieść bogata jest w zabawne opisy i dialogi. Autorka stworzyła przyjemną i sympatyczną historię, niebanalną i nieźle pokręconą. Na szczęście wszystko dąży ku rozwiązaniu, nieraz lepszemu czy gorszemu.
Myślę, że niejedna czytelniczka mogłaby utożsamić się z główną bohaterką. Wydaje mi się, że to było celem powieści autorki- pokazać nam, że nie tylko my zmagamy się z zawiłym życiem, trudnymi decyzjami, ale że dotyczy to również wielu kobiet. "Niespodzianka na 6 liter" to świetna powieść obyczajowa, która jest pełna niewiadomych, zaskakujących rozwiązań i barwnych postaci. Powieść polecam każdej kobiecie. Może na poprawę humoru, a może na leniwe, wiosenne popołudnie?
Barbara Spychalska-Granica, Niespodzianka na 6 liter, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2015, s. 375.
Osobiście bardzo rzadko czytam książki obyczajowe, ale polecę siostrze.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie ciepłe powieści obyczajowe:)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam w lato :D
OdpowiedzUsuńLektura na poprawę humoru i leniwe popołudnie? Jak najbardziej :) Nie czytałam książki, okładka rzucała mi się w oczy, ale jakoś nigdy nie zainteresowałam się mocniej tym tytułem :)
OdpowiedzUsuń