W 2010 roku w Stanach Zjednoczonych została wydana powieść autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej pt. "Dirty World". Dopiero niedawno, książka doczekała się polskiej premiery. I dobrze! Otóż, "Brudny świat" to wstrząsająca opowieść o miłości, demonach przeszłości i skrywanych tajemnicach. Zainteresowani?
295.
Miałam przyjemność przeczytać już wiele książek autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Podobały mi się wszystkie, ale "Brudny świat" powalił mnie na łopatki. Sądziłam, że autorka już niczym mnie nie zaskoczy, ale udało się jej. Książka jest fantastyczna, poruszająca i wzruszająca. "Brudny świat" to historia muzyka rockowego, który mieszka w Los Angeles. Tommy, bo o nim właśnie mowa, żyje sobie beztrosko, korzysta z chwili, bawi się i szaleje, a kobiety traktuje przedmiotowo. Aż pewnego dnia, na jego drodze staje Kati, która staje się jego pracownicą. Jej zadaniem jest pisanie tekstów piosenek dla zespołu Tommego, czyli Semtexu. No cóż, współpraca tej dwójki nie idzie początkowo po ich myśli. Różnica charakterów przeszkadza im w pracy. Jednak wszyscy doskonale wiemy, że przeciwieństwa lubią się przyciągać. Zatem związek zawodowy, jak i prywatny Kati i Tommego nabierze przeróżnych odcieni! Wystarczy tylko, że sięgnięcie po tę książkę z półki.
"... bo kocham Cię bardziej, niż cokolwiek na tym brudnym świecie..."
Lubię płakać przy książce. Lubię kiedy powieść mnie wzrusza. I takich emocji doznałam przy "Brudnym świecie". Historie bohaterów są dramatyczne, zmuszają do refleksji. Ciężko uwierzyć, że czasami takie rzeczy przytrafiają się ludziom. A epilog... No cóż, nie chcę niczego zdradzać, ale uwierzcie, że złamie on Wasze serca.
Nie przedłużając, warto przeczytać "Brudny świat". Wyjątkowa powieść! Polecam.
Agnieszka Lingas-Łoniewska, Brudny świat, Wydawnictwo Novae Res, s. 296.
To niezwykła książka, zwłaszcza epilog wstrząsa i poraża.
OdpowiedzUsuńTej pisarki czytałam niemal wszystkie książki (oprócz 2 i 3 tomu ,,Łatwopalnych"). ,,Brudny świat" uważam za jedną z najlepszych.
OdpowiedzUsuńCzytałam, ale książka jakoś do mnie nie przemówiła. Zwłaszcza, że (niestety) udało mi się przewidzieć zakończenie :/
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, momentami była taka "zwyczajna", a na koniec rozbiła mnie na tysiące kawałków.
OdpowiedzUsuńCzytałam, i faktycznie jedna z lepszych pozycji A.L-Ł :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej mam ją w planach :)
OdpowiedzUsuń