Witam wszystkich serdecznie w marcu i zapraszam na moje mini podsumowanie miesiąca!
(Nie dziwię się, że ten post zyskał w lutym ogromną popularność. Nagrody były naprawdę świetne. Jeszcze raz gratuluję zwyciężczyniom. Mogę obiecać, że pod koniec miesiąca ponownie pojawi się konkurs!)
(O ich realizacji będę pisała w kolejnych postach. Ale jest naprawdę dobrze ;)
(Ponownie, recenzja tej książki znajduje się w topowej piątce. Bardzo się cieszę. Nie wierzę, że pisałam ją półtora roku temu.)
I to byłoby na tyle. Jak co miesiąc, życzę Wam zaczytanych i coraz cieplejszych dni.
Wiosna za... 20 dni!!
Gratuluje tego, że recenzja "Love, Rosie" tyle czasu utrzymuje się na twojej TOP liście ;) zapraszam na konkurs u mnie na blogu ❤️
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Maniaczka książek!
countrywithbooks.blogspot.com
Aż dziw, że w topce znalazła się recenzja, bo zauważyłam, że takie teksty cieszą się mniejszym zainteresowaniem niż inne. ;)
OdpowiedzUsuńLove Rosie tak dobre, że każdy chce czytać jej recenzje. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńChyba jestem jedną z niewielu osób, które Love, Rosie jeszcze nie czytały ;) Z ciekawością zabiorę się teraz za Twoją recenzję.
OdpowiedzUsuń