04 października 2014

Pachnąca sobota: MEADOW SHOWERS







Cudowna nazwa wosku i nowy kształt skusił mnie do jego zakupu. MEADOW SHOWERS czyli w wolnym tłumaczeniu- 'ŁĄKOWE PRYSZNICE', to zabawna nazwa dla wosku zapachowego. Ten wosk gości już u mnie od paru ładnych tygodni, ale zostawiłam sobie jego recenzję na jesień, aby móc na nowo powspominać piękny, letni klimat. Według producenta, wyczuwalne zapachy to poranna rosa. Cóż, nie wiem czy czułam rosę, ale na pewno był to świetny i rześki zapach świeżo skoszonej trawy, skropionej letnim deszczem. Jest to intensywny zapach, który rozchodzi się po mieszkaniu w niesamowitym tempie. Muszę się Wam jeszcze przyznać do jednej, malutkiej rzeczy... Niestety, ale mam uczulenie na pyłki traw i mój wszelki kontakt ze skoszoną trawą sprawia, że na ciele mam wysypkę. I tu z pomocą przychodzi MEADOW SHOWERS, który pozwala mi cieszyć się swoim pięknym zapachem w mieszkaniu. Polecam na jesienną chandrę!

Ps. Woski z serii Jar Wax Melt różnią się od tradycyjnych tarteletek nowym wyglądem oraz formułą "Easy Clean", która zapewnia łatwe usuwanie wosku z kominka po 2 godzinach od zastygnięcia poprzez zwykłe "wypchnięcie" go palcami z miseczki.

Specyfikacja:

Linia zapachowa: Rześkie
Wydajność zapachu: do 8 h
Cena: 9 zł

http://www.goodies.pl/woski-zapachowe/702-meadow-showers-jar-wax-melt.html


3 komentarze:

  1. Ciekawy kształt i zapach. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę, bardzo fajnie wygląda. Chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie też mam jakąś taką alergię na trawę, więc ten wosk byłby fajny też dla mnie.

    OdpowiedzUsuń