RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
PREMIERA 1 GRUDNIA 2014
235.
Studia to zwykle czas zawierania nowych znajomości, poznawania samego siebie, moment wielu zmian, a nawet okres kiedy poznajemy miłość... być może tę jedną, jedyną, na całe życie. Podobnie było w przypadku głównej bohaterki powieści "Poukładaj mi życie", czyli Liliany. Dziewczyna właśnie zdała maturę i wybiera się na studia prawnicze. Nowe miasto, nowe znajomości. W tym jedna, bardzo ważna. Taka, która w jej życie wniesie wiele skomplikowanych uczuć, ale nie tylko...
Liliana zwróciła uwagę na kolegę z roku już na pierwszym studenckim spotkaniu. Ich spojrzenia skrzyżowały się i właśnie w tej jednej chwili dziewczyna poczuła dziwne wibracje, których nigdy nie miała przyjemności odczuwać. Niestety Janek miał dziewczynę, z którą mieszkał. Wiele miesięcy Lilka ukrywała swoje uczucia wobec chłopaka. Darzyli się sympatią, byli wspaniałymi przyjaciółmi, ale poza tym nic więcej między nimi się nie wydarzyło. Do czasu... Kiedy Liliana zdała ostatni egzamin sesji letniej, Janek zaproponował jej wspólny wyjazd. Romantyczny spacer w deszczu, kąpiel w rzece i wspólna noc zmieniły wszystko. Czy Janek zerwie ze swoją dziewczyną i zostanie z Lilianą? Co zrobi nasza bohaterka po wspólnej nocy spędzonej z miłością swojego życia? Czy prawdziwa miłość zawsze wygrywa?
Ola Józefina Sokołowska to studentka, która każdą wolną chwilę przeznacza na rozwijanie swoich pasji. Nie wyobraża sobie dnia bez tańca i muzyki, tak samo jak bez ludzi, w których towarzystwie lubi spędzać czas prawie tak bardzo jak i na samotnych spacerach.
"Poukładaj mi życie" to debiut literacki Oli Sokołowskiej. Jest to książka, którą można śmiało zaliczyć do kategorii romansów. Temat powieści, a może raczej dłuższego opowiadania (?) jest dosyć trywialny. Dziewczyna zakochuje się w chłopaku, spotykają ich przeciwności losu i ogólnie mają ciężki orzech do rozgryzienia. Książka została podzielona na II części. Muszę przyznać, że I część jest napisana w trochę banalny i prosty sposób. Historia jest bardzo przewidywalna i nic mnie tu nie zaskoczyło, dlatego miałam już chęć, aby odłożyć książkę na półkę. Natomiast II część tej książki jest już o niebo lepsza! Na pewno intrygująca i ciekawa. Miałam wrażenie, że te dwie części pisały dwie różne osoby. Jednakże, historia miłosna zawarta w książce "Poukładaj mi życie" jest warta poznania. Chociaż zaczyna się banalnie, z resztą chyba jak każde pierwsze zakochanie, to kończy się nieprzewidywalnie i sprawia, że można się wzruszyć. Styl pisarki jest lekki i prosty. Autorka wykreowała fajną historię, ale uważam, że mogłaby jeszcze bardziej ją rozbudować. Na pewno będę czekała na kolejne literackie poczynania autorki.
"PS Dziękuję, że nauczyłeś mnie kochać i pokazałeś mi, czym jest miłość." (s. 191)
Podsumowując, jeśli macie ochotę na lekki i niezobowiązujący romans, sięgnijcie po "Poukładaj mi życie" Oli Józefiny Sokołowskiej. Książkę czyta się bardzo szybko, jest to lektura na jeden wieczór. Mam nadzieję, że się na niej nie zawiedziecie.
Ola Józefina Sokołowska, Poukładaj mi życie, Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2014, s. 196.
Nie da się ukryć, że historia zapowiada się ciekawie i tragicznie - dla jednej z dziewczyn :) Musze stwierdzić, że jestem zaciekawiona wyborem Janka :) więc pewnie gdy nadarzy mi się okazja, skusze się :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, będę się za nią rozglądać :)
OdpowiedzUsuńNie lubię romansów, jakoś mnie nie przekonują, ale jeśli pojawi się w sprzedaży przed Bożym Narodzeniem, będzie idealnym prezentem dla bliskiej mi osoby, która lubi czytać tego typu książki.
OdpowiedzUsuńKsiążkę już przeczytałam i niebawem sama podzielę się swoją opinią, ale jedno mogę zdradzić: zakończenie totalnie mnie rozwaliło....Nie przypuszczałam, że ta historia aż tak się potoczy.
OdpowiedzUsuńO tak, zakończenie jest nieprzewidywalne!
UsuńNa razie odpuszczę jednak tę książkę, mam w planach ciekawsze na najbliższy czas :)
OdpowiedzUsuńHistoria faktycznie może być dość przewidywalna, dobrze, że druga część jest lepsza.
OdpowiedzUsuńRaczej nie moje klimaty :(
OdpowiedzUsuńPolski autor + romans + selfpublishing = książka, która mnie kompletnie nie interesuje :)
OdpowiedzUsuńMoże, może kiedyś sięgnę. Na razie mam sporo innych lektur, ale będę miała ten tytuł na uwadze.
OdpowiedzUsuń