02 marca 2015

Danuta Pytlak, BABIE LATO


Delektowałam się tą powieścią kilka dni i kilka nocy. „Babie lato” to wspaniała historia o tym, co w życiu jest najważniejsze, czyli o rodzinie! To mądra i niezwykle wzruszająca książka o miłości, żalu, skrywanych przez lata tajemnicach, ale jest również o przebaczeniu. Coś pięknego, co każdy powinien przeczytać, aby nieco w inny sposób spojrzeć na swoje życie i na otaczający nas świat.

255.

Przed rozpoczęciem lektury zawsze skrupulatnie „studiuję” okładkę książki. Podziwiam litery i zdjęcie. Okładka „Babiego lata” szybko skradła moje serce. Od razu oceniłam, że książka pewnie będzie o młodej kobiecie, beztrosko zakochanej i wiodącej szczęśliwe życie. Myliłam się, bo pani Danuta Pytlak stworzyła coś pięknego i cennego, niczym nie przypominającego beztroską okładkę książki, a mianowicie- historię, która potrafi doprowadzić do łez. To opowieść, która jest pełna skrajnych emocji. „Babie lato” opowiada historię Michaliny Piotrowskiej, dojrzałej kobiety, która jest cenioną pracownicą korporacji. Niestety los nie jest dla niej łaskawy- rozstaje się z mężem hazardzistą, a później niespodziewanie zapada na ciężką chorobę. Po udanej operacji, Michalina postanawia całkowicie przewartościować swoje życie, co okazuje się czasami niezwykle trudne. Nasza bohaterka postanawia zatem wyjechać na wieś, do domu, który pozostawiła jej babcia. W rozpadającym się już niebieskim domku, Michalina odnajduje swoje drugie życie. To właśnie tam spotyka swoją siostrę, o której istnieniu nie miała pojęcia. To właśnie tam, w starej komodzie skrywanej na strychu, odnajdą się zakurzone listy napisane niegdyś przez jej matkę. Wyjazd w rodzinne strony Michaliny przyniesie jej wiele niespodzianek, wiele odpowiedzi, ale również nasunie wiele nowych pytań. To wszystko sprawi, że kobieta stanie twarzą w twarz z przeszłością i postanowi na nowo odbudować i scalić swoją rodzinę. Czy Michalinie uda się tego dokonać? Czy ma w sobie tyle siły, aby poznać rodzinne skrywane sekrety? Swoją podróż w przeszłość na pewno, będzie musiała zacząć od poznania prawdy o własnej tożsamości...

„Babie lato” składa się z pięciu długich i rozbudowanych rozdziałów. Nie chcę zdradzać ich tytułów, aby nic nie nasuwać przyszłemu czytelnikowi książki. W każdym rozdziale spotykamy nowego członka rodziny Michaliny. Autorka z niezwykłą dbałością o szczegóły przedstawiła historię każdego z nich. Postacią wiodącą jest oczywiście Michalina, która po latach niewiedzy zaczyna łączyć nieznane jej dotąd fakty. Całość jest niezwykle poruszająca i bardzo mądra. Pani Danuta Pytlak ukazuje w swoim dziele, jak bardzo życie ludzkie może być pokręcone. Wskazuje również czytelnikom, że wystarczy odrobiną chęci i wiary, aby móc ten pokręcony los wyprostować na właściwy tor i odkryć samego siebie na nowo.

Powieść bardzo mi się podobała. Już dawno nie czytałam czegoś tak subtelnego. To wspaniała książka, której strona po stronie rozpala w czytelniku wachlarz uczuć. Warto ją kupić, a potem się nią delektować. Jestem pewna, że „Babie lato” spodoba się każdej kobiecie, ponieważ w głównej bohaterce- Michalinie, każda z nas będzie mogła odnaleźć część siebie. Serdecznie polecam na ten wiosenny czas!


Danuta Pytlak, Babie lato, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2015, s. 560.
Babie lato [Danuta Pytlak]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

8 komentarzy:

  1. Na razie przeraża mnie objętość, ale to już kolejna pozytywna recenzja na temat tej książki, więc chyba dam jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
  2. mam ją na regale, nie mimo to nie umiem się za nią zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę, że książka ci się podobała, bo mnie również ona urzekła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie mądre i wzruszające książki, więc chętnie przeczytam! Poza tym okładka urzekająca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka czeka na swoją kolej u mnie na półce:) Mam nadzieję, że mi się tez spodoba, tak jak tobie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że kiedy najdzie mnie ochota na coś takiego to będę się uważnie rozglądała za książką ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O, zaczynam szykować wakacyjną walizkę:)

    OdpowiedzUsuń