16 czerwca 2013

46) Józef Ignacy Kraszewski, Ładowa Pieczara

Co dzieje się w Ładowej Pieczarze?

Jak pisze Danek, wkraczamy tutaj w „krainę całkowitej utopii. Dokładnie chodzi tutaj o to, że chłopi pańszczyźniani grają role opiekunów właścicieli i panów, ale tylko w momencie kryzysu czy nieostrożności tych drugich. Wiąże się z tym jakakolwiek pomoc materialna, ale również chłopi mają prawo do opieki o wdowę po właścicielu i o ich potomstwo. 

Głównym bohaterem tego opowiadania jest Hrycio Soroka, który jest człowiekiem wykształconym. Po skończeniu studiów, rzuca miasto i cywilizację, aby nieść pomoc na wsi, ale też uznaje takie życie za dobre i idealne. 


W powieści przedstawione zostało idealne społeczeństwo, bez wyraźnego podziału na szlachtę i chłopów. Panuje ład i porządek, można to nazwać harmonijnym ustrojem opartym na miłości i zgodzie. 

Kraszewski przez tak ukazany obraz życia, nie chce pokazać, że tak jest, nie akceptuje tego, lecz przez 'utopijny' charakter wypowiada sprzeciw przeciwko porządkowi pańszczyźnianemu. Sprzyja temu także, ukazany przez autora antyurbanizm i lęk przed cywilizacją.

Wsi spokojna, wsi wesoła,
Który głos twej chwale zdoła?
Kto twe czasy, kto pożytki
może wspomnieć za raz wszytki?

***
Józef Ignacy Kraszewski
Ładowa Pieczara
Wydanie I:
Nakładem i Drukiem Józefa Zawadzkiego
Wilno 1852
Liczba stron: 150
Moja ocena książki: KLASYKA !

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytam książki wydane przed 1990 rokiem.

9 komentarzy:

  1. Perełka :) z chęcią bym przeczytała, zapraszam http://qltura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę w swoich zbiorach. Może zajrzę niebawem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zajrzeć do wszystkich powieści ludowych Kraszewskiego.

      Usuń
  3. Z reguły wolę współczesne powieści, dlatego mimo zachęcającej opinii nie skuszę się na tę książkę, ale polecę ją mojej mamie. Może ona skusi się na Kraszewskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z reguły ja też wolę współczesność, ale czasami trzeba też zajrzeć w przeszłość naszej literatury polskiej :)

      Usuń
  4. Czytałam, przyznam, że nie jest to najlepsza powieść Kraszewskiego, choć cykl powieści ludowych zawsze cieszył się dużą popularnością. I oczywiście powieść Kraszewskiego nasunęła mi na myśl dokładnie ten sam fragment pieśni Jana Kochanowskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo pojawi się jeszcze u mnie recenzja "Historii kołka w płocie".. Moim zdaniem, to "Historia..." jest najsłabszą powieścią ludową Kraszewskiego.

      Usuń
  5. Ja też uwielbiam Kraszewskiego, mam o nim specjalny blog, proszę zobaczcie go:) : jozefignacykraszewski.blogspot.com

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń