12 sierpnia 2013

68) Charlotte Brontë, Jane Eyre.Autobiografia

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA !!

Chociaż przez chwilę mogłam poczuć się jak w innej bajce. Oto najsłynniejsza powieść, która przyniosła autorce międzynarodową sławę!

Główną bohaterką tej pięknej powieści jest Jane, która w młodziutkim wieku straciła oboje rodziców. Ojca stara się jej zastąpić wuj, który postanowił przygarnąć ją do siebie. Jednak jej ciotce trudno przyzwyczaić się do nowego domownika, a tym samym Jane ciężko jest w ciotce wzbudzić pozytywne, względem niej, uczucia. Nagle umiera wuj, a dziewczyna jest poniżana przez ciotkę i złowieszcze rodzeństwo. Rzec można, że istny syndrom Kopciuszka. W końcu nadarza się okazja aby wysłać Jane do szkoły dla sierot o bardzo wysokim rygorze. Ciotka nie waha się wcale i na sześć lat posyła dziewczynę do szkoły. Przez kolejne dwa lata Jane jest w tej samej szkole nauczycielką, a potem jej ambicje zaczynają mierzyć wysoko i staje się guwernantką w domu Edwarda Rochestera.
Jane opiekuje się tutaj przysposobioną przez Edwarda córeczką. W końcu dziewczyna czuje się tutaj jak we własnym domu, wydaje się jej, że znalazła spokój, miłość i szczęście. No właśnie, tylko jej się to wydawało... Między Jane a Edwardem wybucha miłość, ale w pewnym momencie los chce rozdzielić parę kochanków. Wszystkie skrywane przez lata tajemnice wychodzą na jaw, a Jane ucieka z posiadłości Rochestera.

Jane Eyre to mądra i wykształcona osoba, która nie grzeszy urodą, ale zupełnie nie przeszkadza jej to w zdobywaniu przez siebie narzuconych celów. Jest spokojna i opanowana, ale również bardzo skryta. Może dlatego tak bardzo polubiłam tę bohaterkę...

Powieść jest cudowną historią o miłości, pożądaniu i poświęceniu. Znajdziemy w niej wachlarz uczuć, takich jak tęsknota, żal, smutek, samotność, ale również szczęście, radość, uśmiech. Jest to opowieść o dziewczynie, która została doświadczona przez życie, a pomimo tego, potrafi odróżnić dobro od zła, a przede wszystkim docenia wielkie uczucia i jest dzięki temu w stanie przejść najcięższe próby. 

Warto zajrzeć do tej powieści, bo chwyta za serce i jest w stanie zmienić postrzeganie niektórych ludzi na świat. A jeśli nawet to Was nie przekonuje, to pomyślcie o tym, że na pewno warto przeczytać klasyk literatury czasów wiktoriańskich. Przecież już sama piękna okładka, zapowiada wejście w cudowny dziewiętnastowieczny świat...


***
Charlotte Brontë
Jane Eyre. Autobiografia
Wydawnictwo MG
Kraków 2013
Liczba stron: 608
Moja ocena książki: 6/6

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytamy powieści obyczajowe ; Pod hasłem.
Jane Eyre. Autobiografia - CYFROTEKA.PL

15 komentarzy:

  1. Przekonałaś mnie swoją entuzjastyczną recenzją! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Jaka entuzjastyczna recenzja:) Szczerze mówiąc po tym co napisałaś, chciałabym ją przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno przeczytam, po Twojej recenzji nie mam innego wyjścia :)Poza tym XIX wiek sprawia, że przeczytałabym tę książkę nawet, gdyby okazała się nienajlepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka faktycznie jest piękna!A Twoja recenzja bardzo zachęcająca:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pokaźne tomisko! Ale dużo dobrego słyszałam o tej książce. Jak będę miała czas, to przyjrzę się jej bliżej. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzadko sięgam po takie książki, ale na tę jedną naprawdę mam ochotę! Piękna okładka, doskonała recenzja... Czego więcej chcieć? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm taka ciekawa i też nie, ale jak będzie okazja to pewnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książki Bronte mają taki charakterystyczny klimat i klasę.
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. kusi mnie kusi ta twarda piękna okładka, moja już taka zniszczona :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam takie historie, rozbudziłaś moją ciekawość

    OdpowiedzUsuń
  11. Zastanawiam się czy to po prostu nie inne wydanie "Dziwnych Losów...", bo fabuła brzmi podobnie...

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydanie tej powieści jest przepiękne. Wydawnictwo naprawdę się postarało. Właśnie ją czytam...

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja czekam na swój własny egzemplarz wygrany w konkursie:) Przeczuwam wyjątkowe doznania literackie... Aż nie mogę się doczekać! A wydanie rzeczywiście robi wrażenie - nawet na zdjęciu.

    OdpowiedzUsuń