11 listopada 2013

112) Anna Ficner-Ogonowska, Szczęście w cichą noc


Bardzo nie mogłam się doczekać momentu aż przeczytam tę powieść. Ten, kto zagląda na mojego bloga regularnie, na pewno zauważył, że jestem wielką fanką trylogii pani Anny Ficner-Ogonowskiej. Wczoraj niechcący trafiłam na promocję na woblink.com , gdzie powieść ta, w wersji ebookowej, kosztowała jedynie 10 zł. Nie wahałam się długo i w jeden wieczór przeczytałam te 151 stron. 

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Zacznę od jej pozytywów, bo zdecydowanie jest ich więcej. Cieszyłam się, że znowu spotykam się z moją ulubioną parą literacką: Hanką i Mikołajem. Tym razem między nimi panuje już atmosfera miłości i wspólnego ciepła. W końcu zażegnane zostały wszystkie kryzysy i smutki. Spotykamy ich otulonych ciepłem swojej miłości, przy blasku świec i kominka, kiedy na dworze mróz. Wspólnie szykują się rodzinnej Wigilii, która ma odbyć się w ich domu. Zaprosili całą rodzinę, więc przed nimi nie lada wyzwanie. Na szczęście z pomocą przychodzi nieoceniona pani Irenka i oczywiście Dominika. Hania prowadzi również swój świąteczny zeszycik, w którym zapisuje wszystkie złote myśli, zdania wypowiedziane przez jej rodzinę, ale również robi w nim listę potraw na wigilijny stół, a także przepisy. Piszę o tym, ponieważ zeszyt Hani Starskiej dołączony jest również do powieści. Oczywiście nie ukrywam, że przepisy tam zamieszczone na pewno wypróbuję... i nie tylko na Boże Narodzenie. Kolejny plus to piękne wydanie. Co prawda, czytałam ebook, ale piękna okładka mnie oczarowała. Aż chce mi się świąt! Ciepła, spokojna i pełna szczęścia. Brawa dla wydawnictwa! Następny pozytyw tej powieści to liczne nagromadzenie polskich zwyczajów i tradycji świątecznych w powieści. Opowiada o nich pani Irenka. Przyznaję szczerze, że o kilku nie miałam nawet pojęcia i będzie mi niezmiernie miło wprowadzić je w świąteczne życie swojej rodziny. 

Przejdę teraz do kwestii mniej miłych. Nie podoba mi się to, że akcja jest taka spokojna. Wiem, że założeniem autorki było stworzenie ciepłej i świątecznej powieści, ale mimo wszystko zabrakło mi tu jakiejś akcji. Ale na szczęście jest tu Dominika, która stara się nieraz podgrzać atmosferę. Drugi minus jest za długość książki, a właściwie jej krótkość!

Książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybciutko. Wprowadza nas w klimat świąt Bożego Narodzenia. Wywołuje na pewno w czytelniku uczucie spokoju, zwolnienia, zapomnienia o troskach i smutkach, a przede wszystkim zmusza do swoich wyobrażeń na temat świąt. Podsumowując: istna magia Bożego Narodzenia. Polecam wszystkim kobietom, fankom i nie-fankom twórczości Anny Ficner-Ogonowskiej, bo daję sobie rękę uciąć, że powieść wprawi Was w stan błogości i zapomnienia.

A teraz mój apel do pani Ani Ficner-Ogonowskiej: Z niecierpliwością czekam na Pani kolejne książki! Mam nadzieję, że nie każe mi Pani na nie długo czekać.

Recenzje trylogii:
***
Anna Ficner-Ogonowska
Szczęście w cichą noc
Wydawnictwo Znak
Liczba stron: 151
woblink.com
Moja ocena książki: 5/6


Myślę już o Bożym Narodzeniu !

8 komentarzy:

  1. Już sama nie wiem, co myśleć o tej serii, zdania na jej temat są podzielone. Może sama kiedyś się przekonam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dziwię, że już myślisz o Bożym Narodzeniu! :D
    Wezmę się za tę książkę dopiero w grudniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Boże Narodzenie, a także wszystko co z nim związane, więc na pewną sięgnę, zwłaszcza, że taka krótka - szybko przeczytam:)
    A okładka również mnie zauroczyła.

    OdpowiedzUsuń
  4. W okolicach świąt zawsze szukam tego typu nastrojowych historii. Zazwyczaj decyduję się wówczas na Evansa, ale w tym roku chętnie dam szansę Ficner-Ogonowskiej;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam na półce "Alibi na szczęście" podpisane przez autorkę, z którą miałam możliwość chwilkę porozmawiać na Targach w Krakowie. Z pewnością za jakiś czas się za nią zabiorę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałam kupić mamie tą książkę jako prezent na święta, ale nie czytała poprzednich tomów :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam, że e-book kosztuje tak mało. Zastanowię się nad kupnem tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta seria jeszcze przede mną, nie mogę się doczekać kiedy ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń