22 grudnia 2013

Niedziela na kanapie: Młoda Wiktoria (2009)


Ostatnio "coś mnie wzięło" na filmy historyczne. Tym razem padło na "Młodą Wiktorię". Aktorkę, która wciela się w królową Wiktorię na pewno kojarzycie z filmu "Diabeł ubiera się u Prady", gdzie grała bezwzględną asystentkę. Mowa tutaj oczywiście o Emily Blunt. Natomiast Albert to aktor z serialu "Homeland", czyli Rupert Friend. Oboje pokazali w tym kostiumowym filmie, że potrafią grać i nie straszna im żadna rola. 

Film to opowieść o młodzieńczych latach wyjątkowej królowej, której panowanie przeszło do historii jako "epoka wiktoriańska". Już jako nastolatka Wiktoria potrafiła uniezależnić się od zaborczej matki oraz jej nieprzychylnego małżonka, a w miesiąc po 18 urodzinach została królową Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii. Wkrótce potem los postawił na jej drodze księcia Alberta i serce młodej monarchini zaczęło bić szybciej. Zdając sobie sprawę, że młodzieniec jako młodszy syn pomniejszego niemieckiego księcia nie śmiałby poprosić o rękę królowej Wielkiej Brytanii, Wiktoria postanowiła przejąć inicjatywę…

Film jest fantastyczny. Przenosi nas w świat wiktoriańskiej Anglii, gdzie panuje elegancja i klasa. Urzekły mnie w filmie kostiumy, które są przepiękne! Możecie je obejrzeć na poniższych fotosach. Serdecznie Wam polecam! 









4 komentarze:

  1. Mnie też ostatnio coś wzięło na filmy. Takie historyczne też bardzo lubię:) Będę miała ten tytuł na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. No niestety nie dla mnie, chyba będę musiała się kiedyś przełamać.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja rzadko oglądam takie filmy, ale brzmi ciekawie :) No i te ich suknie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Już dawno nie oglądałam żadnego historycznego, muszę to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń