Dieta
aztecka to plan żywienia starożytnych Aztektów, dzięki któremu
przez wiele lat cieszyli się oni smukłą sylwetką oraz wspaniałym
samopoczuciem i zdrowiem.
Każdy
z nas marzy o tym, aby schudnąć szybko, skutecznie, a przede
wszystkim zdrowo. W tym celu należy połączyć produkty azteckie,
które zwykle jemy na co dzień, czyli np. kukurydzę, fasolę,
pomidory, indyka, ryby ze zbożowym złotem Azteków: cudownymi
nasionami CHIA, które zawierają więcej składników odżywczych
niż każdy inny rodzaj zdrowej żywności. Nasiona CHIA posiadają 8
razy więcej omega-3 niż hodowlany łosoś atlantycki, 6 razy więcej
wapnia niż mleko, 3 razy więcej żelaza niż szpinak, 2 razy
więcej błonnika niż otręby, 15 razy więcej magnezu niż brokuły,
4 razy więcej selenu niż len! Plan jest bardzo prosty.
Wystarczy przestrzegać zasad trzech rewolucyjnych faz, które
polegają na ułożeniu planu diety azteckiej.
Jednym
z największych atutów książki jest nieustająca motywacja do
zmiany swoich nawyków żywieniowych. Autor od pierwszych stron
książki w samych superlatywach ukazuje nam nasze życie po
zastosowaniu się do reguł panujących przy zażywaniu posiłków
diety azteckiej.
W
pierwszym etapie odchudzania, dieta aztecka dostarcza 1200
kilokalorii. To minimalna ilość kalorii jaką należy dostarczyć
organizmowi do jego podstawowego funkcjonowania. Na tym etapie można
bardzo dużo schudnąć. Czyż to nie jest motywujące? Oczywiście
musimy sobie odpuścić wysiłek fizyczny, bo przy takim odżywaniu
ciężko jest się tutaj dodatkowo poruszać. Na szczęście
faza
pierwsza trwa tylko dwa tygodnie.
Kolejne
etapy diety są konieczne do realizacji, aby nie tylko schudnąć do
wymarzonej wagi, ale przede wszystkim utrzymać ją bez efektu jo-jo.
Jeśli pozostaniemy przy diecie azteckiej możemy liczyć na wiele
profitów. Jakich? Musicie przeczytać o tym sami.
Książka
powinna zainteresować osoby, które borykają się z nadwagą i
oczekują od diety szybkich efektów.
Jedynym
problemem z którym się spotkałam podczas czytania był fakt, że
dużo produktów, a w szczególności osławione nasiona chia, są
bardzo trudne do zdobycia. Znalazłam je jedynie w sklepach
internetowych, do których niekoniecznie mam przekonanie. W dodatku
cena jest zawrotna!
Do
książki został również dołączony „Kwestionariusz symptomów”,
który pozwala nam na określenie stanu naszego zdrowia oraz
wszelkich występujących dolegliwości, a przy tym porównać efekty
jakie potem przyniesie nam stosowanie tejże diety azteckiej. Ponadto
znajdziemy tu prawidłowe wartości badań krwi, które warto
porównać ze swoimi wynikami, a także kilka informacji o
suplementach diety.
Poradnik „Dieta Aztecka. Odchudzająca moc cudownych nasion chia” jest ciekawą i przyjemną lekturą, którą warto przeczytać również ze względu na ciekawe przepisy na smoothie. Sama mam ochotę przygotować kilka z nich. Kto wie, być może nawet sama zdecyduję się na przejście na dietę. W końcu sam autor wypróbował ją na sobie i osiągnął pięć imponujących celów: jest szczupły i syty, wyeliminował bomby węglowodanowe, pozbył się stanów zapalnych i ustrzegł się przed wieloma chorobami, zapewnił sobie składniki odżywcze najwyższej jakości oraz jego mózg poczuł się doskonale! Zatem... do boju!
***
Bob Arnot
Dieta aztecka
Odchudzająca moc cudownych nasion chia
Wydawnictwo Illuminatio
Wydana w 2013 r.
Liczba stron: 320
Nie przepadam za książkami ,,poradnikowymi". Zwykle rezygnuję z ich lektury po dwudziestu pierwszych stronach:)
OdpowiedzUsuńLubię czytać o takich zapomnianych naturalnych poradach. Czemu nie.
OdpowiedzUsuńCzytałam już gdzieś o tej książce. Jak na nią trafię to przejrzę z ciekawości.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, nie czytałam :) zainteresowałaś mnie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie z okazji roku istnienia bloga. Do wygrania nagroda o wartości ponad 150 złotych! :)
oj raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuń