14 maja 2014

174) Aleida March, Mój Che. Bardzo intymnie









Ernesto Rafael Guevara de la Serna, znany był powszechnie jako Che Guevara. Che był pisarzem argentyńskim, rewolucjonistą, dowódcą lewicowych oddziałów partyzanckich w Kongu, Kubie, Boliwii. Zasłynął jako jedna z głównych postaci rewolucji kubańskiej. Na Kubie uważany jest za bohatera narodowego i mitycznego wyzwoliciela. Natomiast Prezydent Wenezueli: Hugo Chávez stwierdził że "Che zginął z miłości do człowieka, aby pozostać ludzkim". Mimo tych ciepłych słów, Che był również krytykowany. Jego przeciwnicy podkreślają, że był on odpowiedzialny za wpędzenie kraju w ruinę gospodarczą.

Bez wątpienia postać Che Guevara od lat budzi kontrowersje. I choć wiemy wiele o bojowniku walczącym o wolność kraju, to o jego życiu prywatnym wiemy niewiele. Wszystko zmienia książka jego drugiej żony Aleidy March pt. "Mój Che. Bardzo intymnie". 

Aleidę poznajemy jeszcze jako małą dziewczynkę, mieszkającą na prowincji Kuby. Bardzo aktywnie udziela się w podziemnej organizacji, którą założyli Fidel i Raul Castro i dołącza do działalności Ruchu 26 lipca. To właśnie podczas jednego z wyjazdów "w teren" poznaje Che, którego uważała za chodzący ideał, za legendę! Ich przyjaźń bardzo szybko przeradza się w coś więcej. Zaczynają tworzyć parę nie tylko prywatnie, ale również zawodowo, ponieważ Aleida zostaje jego osobistą asystentką i sekretarką. W dużej mierze powieść kobiety jest wspomnieniem jej wielkiej miłości, ale również obrazem rewolucji z jej punktu widzenia. Dla Aleidy, rewolucja była czymś koniecznym, była nadzieją i promyczkiem słońca. Wierzyła, że tylko dzięki tak radykalnym zachowaniem mogą zakończyć czas krwawych i niesprawiedliwych rządów Batisty. Oczywiście, nie dostrzegała w swojej ideologii żadnych wad, co doskonale rozumiem. Była wpatrzona w swojego męża, przywódcę narodów. I choć Che nie był postacią czystą i wierną, to Aleida była ślepo w niego wpatrzona. Jednak całkowicie ją rozumiem, ponieważ była kobietą zakochaną, a świat postrzegała w sposób kolorowy, a nie tak jak przedstawiają to dzisiaj historycy.

Dużym plusem tej książki jest załączenie licznych fotografii przedstawiających Che z Aliedą i dziećmi. Na pewno przedstawiają one znanego rewolucjonistę w znacznie cieplejszym świetle, w takim jakiego widziała go Aleida. W książce znajdziemy również wiersze Che i jedno opowiadanie, które napisał swojej żonie. Te wszystkie aspekty ukazują Guevara jako przeciętnego człowieka. 

Bardzo miło spędziłam czas przy tej lekturze. Jest to książka ciekawa, ukazująca rewolucjonistę i bojownika jako kochającego męża i ojca, co bardzo intryguje i zaciekawia. Warto przeczytać!

Aleida March, Mój Che. Bardzo intymnie, Wydawnictwo SQN, 30.04.2014, s. 264.
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytamy powieści obyczajowe. Mój Che. Bardzo intymnie [Aleida March]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

13 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa recenzja książi! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie ja nie zawsze rozumiałam Aleidę. Nie potrafiłam całkiem bezkrytycznie odnieść się do wspomnień. Cały czas trawię tę książkę. Choć zdecydowanie uważam, że jest warta przeczytania. A później przemyślenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja ciotka ma ją na półce. Jak znajdę chwilkę wolnego czasu, to pożyczę od niej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam o niej wcześniej, ale może to zmienię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chcę, uwielbiam historie o Che :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Lektura czeka u mnie na półce w kolejce ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Poproszę o pilny kontakt - info@sztukater.pl .
    Pozdrawiam,
    Kamila Graczyk
    Redaktor Naczelna Sztukater.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. No proszę - książka wydaje się być niezwykle interesująca, z przyjemnością przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przez długi czas zastanawiałam się nad wyborem tej książki :) Niby odpuściłam, ale w dalszym ciągu mnie intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale piękną prezentacje uczyniłaś z tej książki. Zdjęcie zjawiskowe. Twoja recenzja także mnie zaciekawiła, dlatego przyjrzę się bliżej tej pozycji jeśli tylko będę miała taką okazje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem czy zwróciłabym uwagę na tę książkę gdybym zobaczyła ją na półce w księgarni, ale Twoja recenzja zdecydowanie wzbudziła moje zainteresowanie. Jeśli tylko będę miała okazję - chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie przeczytałabym tę książkę, mimo tego, że najprawdopodobniej jest bardzo stronnicza.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zastanawiałam się nad ta pozycją i zastanawiać będę się nadal. Gdy wykrzesam więcej czasu zapewne przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń