RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
06.11.2014 R.
"Matt Hidalf i Błyskawica Widmo" rozpoczyna nową serię przygód niesfornego chłopca, który dostaje się do Akademii Elity. I choć wielu uczniów wręcz nie cierpi szkoły, to Matt jest jednym z tych, których marzeniem jest zdobywać nową wiedzę w fantastycznej Akademii. Matt nie jest zwykłym chłopcem. Kiedy tylko ma wolną chwilę, a ma ich wiele, obmyśla przeróżne psikusy, które może spłatać swoim bliskim. Głośnym echem w całym królestwie obiła się wiadomość, kiedy to Matt ożenił króla z.... bezzębną wiedźmą. Tym razem również szykuje nietuzinkowe figle. Otóż, jako pierwszy w historii królestwa, chce oszukać nieomylne biuro wykrywania oszustw. Czy mu się to uda?
Książka jest naprawdę fantastyczna. Wsiąkłam w nią od pierwszych stron. Bardzo podobał mi się motyw magicznej szkoły, który w ostatnim czasie, coraz częściej pojawia się w literaturze. W książce Christophea Mauriego, szkołę mamy przedstawioną w sposób niebanalny i nietuzinkowy. Wydaje mi się, że wszyscy zaczną się tutaj doszukiwać podobieństw do osławionego Hogwartu. Moim zdaniem, Akademia Elity jest jeszcze lepsza! Czytając tę książkę czułam się jakbym była jedną z uczennic Akademii. Muszę przyznać, że nie od początku polubiłam głównego bohatera, czyli Matta Hidalfa. Miałam go za zarozumiałego i leniwego chłopaka. Jednak później okazał się być wyjątkową osobą. Dodatkowym atutem powieści są bohaterowie. Nie da się nie polubić sympatycznego rodzeństwa Matta, czyli trzech sióstr, które wszystkie nazywają się Julitami. Najstarsza z nich nazywana jest Julitą Złotą, kolejna- Julitą Srebrną, a najmłodsza Julitą Miedzianą. Rodzicami Matta są państwo Hidalfowie. Ojciec jest wicekonsulem i wydaje się być strasznie szorstki wobec syna, a matka najchętniej nie wypuściłaby synka ze swoich objęć. Wszystkie te postacie tworzą sympatyczną i zwariowaną rodzinkę.
"Matt Hidalf i Błyskawica Widmo" to ciekawa książka dla młodzieży. Nie brakuje w niej magii i mnóstwa przygód. Na uznanie zasługuje również piękne wydanie powieści, a mianowicie twarda oprawa, świetna okładka, ale również duża czcionka i przejrzystość tekstu. Serdecznie zachęcam do przeczytania książki. Jestem bardzo ciekawa Waszego zdania, co do Matta Hidalfa i czy kogoś Wam ten chłopiec nie przypomina. Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu przygód Matta, który pojawi się w styczniu 2015 roku, pt. "Matt Hidalf i Klątwa Cierni".
Christophe Mauri, Matt Hidalf i Błyskawica Widmo, Wydawnictwo Znak Emotikon, Kraków 2014, s. 352.
Książka jest naprawdę fantastyczna. Wsiąkłam w nią od pierwszych stron. Bardzo podobał mi się motyw magicznej szkoły, który w ostatnim czasie, coraz częściej pojawia się w literaturze. W książce Christophea Mauriego, szkołę mamy przedstawioną w sposób niebanalny i nietuzinkowy. Wydaje mi się, że wszyscy zaczną się tutaj doszukiwać podobieństw do osławionego Hogwartu. Moim zdaniem, Akademia Elity jest jeszcze lepsza! Czytając tę książkę czułam się jakbym była jedną z uczennic Akademii. Muszę przyznać, że nie od początku polubiłam głównego bohatera, czyli Matta Hidalfa. Miałam go za zarozumiałego i leniwego chłopaka. Jednak później okazał się być wyjątkową osobą. Dodatkowym atutem powieści są bohaterowie. Nie da się nie polubić sympatycznego rodzeństwa Matta, czyli trzech sióstr, które wszystkie nazywają się Julitami. Najstarsza z nich nazywana jest Julitą Złotą, kolejna- Julitą Srebrną, a najmłodsza Julitą Miedzianą. Rodzicami Matta są państwo Hidalfowie. Ojciec jest wicekonsulem i wydaje się być strasznie szorstki wobec syna, a matka najchętniej nie wypuściłaby synka ze swoich objęć. Wszystkie te postacie tworzą sympatyczną i zwariowaną rodzinkę.
"Matt Hidalf i Błyskawica Widmo" to ciekawa książka dla młodzieży. Nie brakuje w niej magii i mnóstwa przygód. Na uznanie zasługuje również piękne wydanie powieści, a mianowicie twarda oprawa, świetna okładka, ale również duża czcionka i przejrzystość tekstu. Serdecznie zachęcam do przeczytania książki. Jestem bardzo ciekawa Waszego zdania, co do Matta Hidalfa i czy kogoś Wam ten chłopiec nie przypomina. Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu przygód Matta, który pojawi się w styczniu 2015 roku, pt. "Matt Hidalf i Klątwa Cierni".
Christophe Mauri, Matt Hidalf i Błyskawica Widmo, Wydawnictwo Znak Emotikon, Kraków 2014, s. 352.
Też mam ochotę na tę książkę, za magicznymi szkołami nie przepadam, ale myślę, że tutaj by mi to odpowiadało.
OdpowiedzUsuńLubię takie pełne przygód książki, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że bym się skusiła, co jest nowością, bo to raczej nie jest mój ulubiony typ literatury :)
OdpowiedzUsuńMuszę siostrzeńcom szepnąć o tym słówko, bo oni podobnie jak ulubiona ciotka nigdy od książek nie stronili ;)
OdpowiedzUsuńSzkoła lepsza niż Hogwart? :D Nie wierzę! Muszę się sama przekonać, bo lubię takie historie nawet jak jestem grubo po 20tce ;D
OdpowiedzUsuńJa także już przeczytałam swojej córeczce i obie jesteśmy pod wrażeniem! Książka jest rewelacyjna: wciągające przygody, ciekawi bohaterowie, fascynujący świat magii i czarów... A dla mnie najważniejszą kwestią w przygodach Matta jest to, że na jego przykładzie dzieciaki uczą się, jak powinno się postępować, a jakich czynów należy unikać... Przyjemność połączona z pożytecznością. Polecam!! :)
OdpowiedzUsuńSwietna ksiażka!! Doskonała fabuła, zaskakujące zwroty akcji, charakterystyczni bohaterowie, dużo magii i dobrego humoru! Polecam wszystkim bardzo gorąco!!
OdpowiedzUsuńTyle słyszałam od koleżanki o tej książce, aż w końcu ją pożyczyłam, żeby sprawdzić czy faktycznie jest taka fajna. Matt okazał się super! Jego przygody i szalone pomysły tak mi się spodobały, że teraz czekam na kolejną część!
OdpowiedzUsuńCórka dostała Matta na urodziny i mimo, że nie lubie fantastyki to obiecałam, że przeczytamy razem. Matt okazał się rewelacyjny! Nie sądziłam, że spodobają mi się przygody młodego czarodzieja, a Matt tak mi się spodobał i córce oczywiście też, że już niemożemy się doczekać kolejnych części!
OdpowiedzUsuńŚwietna książka i genialny Matt. Jesteśmy nim oczarowane (ja i córka). Z niecierpliwością czekamy na styczniową drugą część, a czekając, będziemy powracały do tej pozycji, ponieważ jest naprawdę tego warta. Przygody Matta wciągną każde dziecko, a i rodzice mogą się bawić znakomicie. U nas tak było. Szczerze polecam!
OdpowiedzUsuńSuper napisana historia chłopca, który wcale nie jest taki święty :) A jednak to on jest wyjątkowy. Prześmieszne historie, jednocześnie wychowujące i pokazujące prawdziwe wartości (nie warto tak kombinować!). Czasem nawet magia schodzi na drugi plan :) Wg mnie druga po HP książka tej tematyce.
OdpowiedzUsuńFantastyczna historia! Polecam każdemu dziecku w każdym wieku! Nawet tym dużym dzieciom - dorosłym :)
OdpowiedzUsuńJeśli chcecie poczucić się znowu jak w świecie najsłynniejszego czarodzieja - Harrego Pottera - to ksiązka dla Was. Polecam!
Magiczna, zaskakująca i wciągająca tak bardzo, że ja i mój synek chcemy jeszcze!!! Czekamy z niecierpliwością na kolejne przygody tego łobuziaka Matta :) Ciekawe z czym tym razem będzie musiał się zmierzyć?
OdpowiedzUsuńŚwietna ksiązka dla dzieci i młodzieży, każdy nastolatek powinien znać te książkę, nie wspominajac o tym jaka to frajda dla dorosłych również :0 polecam
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się, że historia małego Matta przypadła Wam do gustu. Już niedługo recenzja drugiej części ;)
OdpowiedzUsuń