Tytuł: The Bodyguard
Gatunek: Sensacja
Reżyseria: Mick Jackson
Scenariusz: Lawrence Kasdan
Czas trwania: 2 h 10 min.
THE BODYGUARD to mój ulubiony film. Mogę go oglądać codziennie i nigdy mi się nie znudzi. Czy jest tu ktoś, kto w ogóle go nie oglądał? Mam nadzieję, że wszyscy znacie ten film, a jeśli nie, to szybciutko to nadróbcie. Akurat świąteczny czas to dobry moment na takie produkcje.
The Bodygurad opowiada historię Franka Famera (Kevin Costner), który jest agentem ochrony. Jego nowym zadaniem jest ochrona sławnej piosenkarki Rachel Marrone (Whitney Houston). Od jakiegoś czasu wokalistka dostaje mnóstwo listów z pogróżkami, więc jej najbliżsi współpracownicy postanawiają zatrudnić specjalistę w ochronie. W ten oto sposób dochodzi do spotkania Rachel i Franka. Początkowo kobieta nie jest zadowolona z usług ochroniarza i nie podobają się jej jego metody pracy, wręcz go lekceważy nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństwa jakie jej grozi. Chociaż początkowo Frank i Rachel nie są do siebie przyjaźnie nastawieni, później ich relacje zaczynają się stopniowo ocieplać. Wkrótce kobieta uświadamia sobie, że Frank nie jest tylko jej ochroniarzem, ale kimś więcej. Tymczasem Rachel zostaje nominowana do Oscara. Jej dni są wypełnione koncertami i spotkaniami z publicznością. W trakcie jednego z bankietów
artystka odbiera telefon z pogróżkami, co jeszcze bardziej komplikuje
sytuację.
Whitney Houston nie miała problemów, żeby w filmie zagrać właściwie samą siebie, czyli piękną i utalentowaną piosenkarkę. Uwielbiam jej piosenki, a w szczególności znaną wszystkim "I will always love you". Jej rola bardzo mi się podobała, wbrew nieco odmiennych opinii, które odnalazłam w internecie. "The Bodyguard" to świetny romantyczny film, z nutą sensacji. To profesjonalny film, któremu warto poświęcić czas.
Świetna film, z doborowymi aktorami, z piękną wokalistką i jej cudownymi utworami oraz z kultową finałową sceną. The Bodyguard'a trzeba obejrzeć!
Wstyd się przyznawać, ale jeszcze nie widziałam. Chyba obejrzę w święta :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam ten film, zwłaszcza finałową scenę.
OdpowiedzUsuńOstatnio Lady Spark również mi o tym filmie mówiła, a ja oczywiście jeszcze się z nim nie zapoznałam ;)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze tego filmu, ale może w najbliższym czasie nadrobię.
OdpowiedzUsuńNie wiem, ile ja razy widziałam ten film :P
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że jest jeszcze ktoś, kto nie oglądał tego filmu. A jednak :)
OdpowiedzUsuń