Czy wyobrażacie sobie święta bez Kevina? Ja nie! Teraz gdy przegapię film w telewizji (chociaż mało to możliwe ;), będę mogła sięgnąć po piękne wydanie książki, która powstała na podstawie scenariusza Johna Hughesa do filmu w reżyserii Chrisa Columbusa. Cudowna książka dla dzieci, dzięki której można poczuć klimat zbliżających się świąt.
★ ☆ ★ ☆ ★ ☆ ★ ☆ ★ ☆ ★ ☆
305.
Ośmioletni Kevin McCallister ma jedno życzenie: chce, żeby jego rodzina zniknęła. Najgorsze (albo raczej najlepsze) nastąpi, kiedy nieoczekiwanie to życzenie się spełni, a na jego dom napadnie dwóch okropnych zbirów. Na pewno nie przeczuwają, jakie niespodzianki przygotował dla nich Kevin... W końcu tylko mięczaki chowają się pod łóżkiem!
Książka pt. "Kevin sam w domu" to świetna opowieść dla dzieci, jak i ich rodziców. Bajka jest zabawna i rozśmieszy każdego smutasa. Muszę przyznać, że choć fabułę filmu znam doskonale, prawie na pamięć, to z wielkim zaciekawieniem przekładałam każdą stronę książki. Przede wszystkim zauroczyły mnie piękne ilustracje wykonane przez Kim Smith. Ilustracje i rysunki są tak cudowne, że książki nie trzeba nawet czytać, wystarczy je oglądać, a fabuła będzie jasna nawet dla najmłodszych czytelników. Ponadto, książka ma twardą oprawę, czytelną czcionkę i jest solidnie wykonana.
No cóż, niedługo święta Bożego Narodzenia, więc podsuwam Wam pomysł na idealny prezent dla swojej pociechy. Jestem niemal pewna, że ta książka wywoła uśmiech na buzi każdego dziecka!
Hughes, Columbus, Smith, Kevin sam w domu, Wydawnictwo Znak emotikon, s. 48.
Znam film na pamięć, a i tak ogląda. I mimo wszystko się śmieje! Moja starsza córka, tez uwielbia Kevina. Książka wydaje się być ciekawa, może i się na nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńFilm uwielbiam, książki nie widziałam na żywo, ale internetowo niestety mnie nie zachwyca.
OdpowiedzUsuńA ja tak. Nie cierpi tego filmu. Książka odpada.
OdpowiedzUsuńMamy i uwielbiamy :-)
OdpowiedzUsuń