05 listopada 2016

Emma Chase, UNIEWAŻNIENIE


"Unieważnienie" Emmy Chase miałam przyjemność przeczytać dzięki Book Tourowi, który zorganizowała moja ulubiona blogerka książkowa- Cyrysia. Uwielbiam zaczytywać się w romansach, więc długo nie zastanawiałam się nad tym, czy wziąć udział w książkowej zabawie. Czytałam wcześniejszą serię napisaną przez autorkę, która przypadła mi do gustu, więc byłam uradowana, że mogłam poznać jej kolejne książki. 



339.

UNIEWAŻNIENIE | SKAZANIE | UŁASKAWIENIE

Staton Shaw to dumny waszyngtoński obrońca. Mężczyzna jest ambitny i błyskotliwy, a w sądzie nie ma sobie równych. I jak on grzeszy urodą! Nie bez przyczyny nazywany jest Uwodzicielem Przysięgłych. Południowy akcent, olśniewający uśmiech i hipnotyzujące zielony oczy sprawiają, że niejednej kobiecie uginają się nogi na jego widok. Mądry i piękny. Każdy chce być taki jak on i każda chce być z nim. Mało kto wie, że Staton jest również ojcem dziesięcioletniej dziewczynki. Niestety, ale widuje się z nią bardzo rzadko, ponieważ córeczka jest wychowywana przez jego licealną miłość. Pewnego dnia, Staton otrzymuje zaproszenie na ślub. Nie byłoby w tym nic zdumiewającego, gdyby nie fakt, że w związek małżeński zamierza wstąpić jego ukochana Jenny, matka jego dziecka i życiowa miłość. Jak mogło się to stać? Dlaczego nic mu nie powiedziała?

Sofia Santos to piękna prawniczka, która jest cenionym obrońcą. Uwielbia swoją pracę i nie widzi poza nią świata. Jednak gdy na jej drodze staje Staton, który jest jej "łóżkowym przyjacielem", kobieta staje się nagle rozproszona i wytrącona z równowagi. Nasz Uwodziciel Przysięgłych prosi Sofię o pomoc w odzyskaniu jego licealnej miłości. W tym celu Sofia zjawia się w małej mieścinie, w stanie Missisipi, aby odegrać ukochaną Statoną. Czy obojgu wyjdzie to na dobre? Co na to Jenny?

Nie ukrywam, że bohaterowie "Unieważnienia" działali mi na nerwy. Strasznie nie lubię, kiedy są tacy niezdecydowani w swoich wyborach uczuciowych, kiedy nie mówią czegoś wprost, kręcą i oszukują samych siebie. Wiem też, że bez tego, ta książka nie miałaby sensu. Staton, choć jest cenionym prawnikiem, to drażniło mnie jego niezdecydowanie. Gdyby istniał, chętnie złapałabym go za fraki i przemówiła do rozumu. Sofia to również inteligentna kobieta, ale po co pcha się w coś, czego później będzie mocno żałowała? A sama Jenny denerwowała mnie tą swoją skromnością, niewinnością, ale również naiwnością. Mimo tych skrajnych emocji, książka naprawdę mi się podobała. Z czystym sumieniem mogę polecić ją kobietkom, które lubią zaczytywać się w takich banalnych romansikach. W końcu z czytania powinniśmy czerpać przyjemność, więc czemu nie? 

Autorka pisze lekko i swobodnie, jej język nie jest trudny i niezrozumiały, a wręcz przeciwnie. Nie brakuje tutaj humoru, zmysłowych scen erotycznych i wartkiego tempa akcji. Książkę czyta się niesamowicie szybko. Słuchajcie, jeśli polubiliście Emmę Chase i jej serię "Zaplątani", to skuście się również na nowy cykl, a mianowicie "The Legal Briefs", w skład którego wchodzi właśnie "Unieważnienie". Polecam wszystkim romantyczkom!

Emma Chase, Unieważnienie, Wydawnictwo Filia, s. 416.

4 komentarze:

  1. Chętnie ją poznam. Zaciekawiłam się nią :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za udział w mojej zabawie.
    Widzę, ze nie tylko Tobie zachowanie bohaterów działało na nerwy :) Ja także wielokrotnie miałam ochotę przemówić im do rozumu.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja właśnie kończę poprzednią serię. Widzę,że następna będzie pełna emocji ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli już, to polecę siostrze.

    OdpowiedzUsuń