04 października 2013

90) William Poundstone, Czy jesteś wystarczająco bystry, żeby pracować w Google?

Jeżeli miałbyś stos monet, ułożonych jedna na drugiej, o wysokości Empire State Building, czy dałoby się je zmieścić w jednym pomieszczeniu? 

Znasz odpowiedź na to pytanie? Jeśli tak, to gratulacje. Przeszedłbyś przez pierwszy proces rekrutacji w Google. Piszę, że przez pierwszy, bo kolejne pytania na rozmowie kwalifikacyjnej są coraz to trudniejsze i zawikłane. Przypomnij sobie swoją ostatnią rozmowę o pracę. Jest to stresujące wydarzenie. Kiedy przyjdziesz do Google, na przeciwko Ciebie usiądzie rekruter, który zada Ci szereg takich pytań. Oczywiście będzie on obojętny na to co mówisz, z kamienną twarzą, z której nic nie wyczytasz, chyba że... Naprawdę zdołasz go zaskoczyć jakąś ciekawą a przede wszystkim błyskotliwą odpowiedzią. 


Autor książki "Czy jesteś wystarczająco bystry, żeby pracować w Google" prowadzi nas przez zaskakujące i ciekawe pytania, które często pojawiają się w rozmowach o pracę. Oczywiście żeby poprawnie odpowiedzieć na dane pytanie, potrzebna jest nam konkretna i specjalistyczna wiedza. Nie każdy potrafiłby opisać językiem oprogramowania zwykłego kurczaka. Jednak na inne pytania należy wykazać się swoją kreatywnością, np. na takie pytanie: Pewien mężczyzna dopchał samochód do hotelu i stracił fortunę. Co się stało? Czytając tę książkę miałam uśmiech na twarzy, ale był to głupkowaty uśmiech. Nigdy nie spodziewałabym się, że takie pytania mogą gdziekolwiek pojawić na rozmowie kwalifikacyjnej! Najśmieszniejszy w tym wszystkim jest fakt, że niektórzy pracodawcy, korzystają z takich samych pytań co Google nie znając nawet odpowiedzi na nie. 

Książka Williama Poundstone'a to zbiór zagadek, łamigłówek i pytań oraz ich rozwiązań. Można zatem podzielić ją na dwie części: pytania i odpowiedzi. Ale... nie jest to tylko i wyłącznie zbiór łamigłówek, bo dzięki tej książce, możemy poznać strukturę pracy w tak idealnie prosperującej firmie, jak Google. Dowiesz się też jak w ogóle doszło do założenia Google, ile zarabia Gmail albo dlaczego warto przemyśleć to, co wrzucamy na Facebooka? Może nie wiesz jak należy ubrać się na rozmowę kwalifikacyjną? Nie? To tego też się dowiesz!


Książka-poradnik z dużą dawką humoru, pomysłów i rad dla ludzi ubiegających się o pracę, nie tylko w Google. Jeśli ktoś z Was chce odnieść sukces, to powinien sięgnąć do tej książki. Czyta się ją niesamowicie szybko, z niedowierzaniem i zaciekawieniem. Być może i Ciebie, Twój przyszły pracodawca zapyta o to, czy szybciej przepłynie się przez wodę, czy przez syrop? Chcesz go zaskoczyć? To bądź na to przygotowany i sięgnij po tę książkę!

***
William Poundstone
Czy jesteś wystarczająco bystry, żeby pracować w Google?
Wydawnictwo SQN
Kraków 2013
Liczba stron: 320
Moja ocena książki: 6/6
Czy jesteś wystarczająco bystry, żeby pracować w Google? - CYFROTEKA.PL

8 komentarzy:

  1. Brzmi naprawdę ciekawie, koniecznie ją przeczytam. Ale odpowiedzi na takie pytania jest pewnie od groma, w końcu liczy się kreatywność. Ciekawe przeżycie, pójść na taką rozmowę o pracę :) Mi się nigdy jeszcze nie przytrafiło dostanie tak abstrakcyjnych pytań, ale zdarzają się pytanie tendencyjnie, na które nie ma dobrej odpowiedzi. Na mojej ostatniej rozmowie do jednej korporacji dostałam pytanie: "Jakie umiejętności miękkie (w sensie interpersonalne) chciałaby Pani poprawić?". To co, głupio powiedzieć że jest się idealnym, bo się wyjdzie na samochwałę, a jak się powie o jakiejś wadzie to przyzna się do wad :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już kilka słów o tej książce. Na chwilę obecną nie czuję by była dla mne odpowiednią lekturą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze słyszę, ale przyjrzę jej się bliżej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam książki z humorem :) Ciekawa treść.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na razie nie szukam pracy, a posada w Google mi się nie marzy. Wolę stać gdzieś za garami albo opracowywać diety. Taaak to moje powołanie! :P
    Książka raczej nie dla mnie, więc nie sięgnę po nią. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Idealna pozycja dla mnie;) Choć z drugiej strony rozmowa kwalifikacyjna to dla mnie (póki co) pikuś, z tym że w pracach, które nie wiążą się z moimi zainteresowaniami, wręcz przeciwnie przy każdej nowej zadaję sobie pytanie "co ja tutaj robię?". No cóż, żeby móc, jakoś żyć trzeba pracować, p,óki co nawet za cenę pomieszania w rozumku :) Może ta książeczka coś by mi przejaśniła?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niektóre pytania nie są trudne, ale można też trafić na takie, które rzeczywiście wywołają uśmiech na twarzy z rodzaju tych: "Nie wiem o co chodzi, ale brzmi groźnie" :)) Swój egzemplarz przeczytałam bardzo szybko, teraz krąży on wśród znajomych.

    OdpowiedzUsuń