Ciepła,
wciągająca i zabawna powieść Izabelli Frączek, to coś czego Ci
potrzeba w ten idealny jesienny wieczór. Usiądź wygodnie w fotelu,
owiń się kocem i daj się zaczarować magii Bąszynka.
Główną
bohaterką powieści „Dziś jak kiedyś” jest Aleksandra
Maciejewska, która dostała porządnego kopniaka od życia. Straciła
pracę, rozwiodła się z mężem w efekcie czego trafiła na wieś,
gdzie nie ma prywatnego życia. W Bąszynku dostała nową pracę.
Miała tutaj prowadzić piękną winiarnię. Niestety życie często
lubi płatać nam figle... Na miejscu okazuje się, że nie jest to
ekskluzywna winiarnia a fabryka miejscowych jaboli. Na domiar złego
nie czekają tu na nią żadne luksusy do których zdążyła
przywyknąć. Czy zła passa odwróci się od Aleksandry? Ile jeszcze
zniesie w zabitej dechami wiosce? Koniecznie to sprawdźcie!
Moje
pierwsze spotkanie z Panią Frączek zaliczam do jak najbardziej
udanych. Lekka i przyjemna lektura, z którą spędziłam relaksujące
chwile. Już od pierwszych stron pokochałam Aleksandrę i jej
zabawne uosobienie i podejście do życia. Akcja powieści rozwija
się powoli żeby później nabrać rumieńców. W ogóle się nie
nudziłam czytając książkę. Byłam wręcz zaskoczona, że tak
szybko się skończyła a książka nie zalicza się do krótkich,
bowiem ma ponad 400 stron.
W
powieści spotkają nas wątki miłosne, ale również kryminalne i
sensacyjne. Także dla każdego coś miłego. Książka daje nam dużo
do myślenia. Po jej lekturze na pewno zastanowimy się czy warto
jest ślepo dążyć do kariery, nie zwracając uwagi na inne bardzo
ważne aspekty naszego życia. Czy warto po trupach dążyć do celu?
Czy warto poświęcać radość życia dla paru chwil sukcesu?
Autorka uświadamia swoich czytelników, że czasami warto znaleźć
się w innym miejscu i spojrzeć na świat z innej perspektywy.
Powieść zdecydowanie jest odskocznią od naszego zakręconego i
szybkiego życia.
„Dziś
jak kiedyś” to pełna optymizmu powieść, sympatyczna,
relaksacyjna i bardzo zabawna. Polecam ją każdemu, kto lubi czytać
książki o historiach miłosnych, relacjach międzyludzkich i po
prostu o życiu. Powieść skłoni Was do refleksji na temat tego co
jest najważniejsze i najcenniejsze w naszym życiu. Ja oceniam tę
książkę na szóstkę z plusem i mam nadzieję, że Wam również
przypadnie do gustu.
Recenzja dla portalu dlalejdis.pl
***
Izabella Frączyk
Dziś jak kiedyś
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Liczba stron: 431
Moja ocena książki: 6/6
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę.
Już sama okładka mnie przyciąga. Widzę, że to klimatyczna powieść, którą muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńMnie również przyciąga sama okładka i oczywiście recenzja też bardzo zachęcająca. Lubię czytać takie sympatyczne książki w te jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńNoooo kusi mnie, z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam - okładka przyciąga, tą wysoką oceną też zachęcasz.
OdpowiedzUsuńKsiążki jeszcze nie czytałam, ale coś czuję, że jest świetna:)
OdpowiedzUsuńJuż okładka z opisem zachęcają,. A po takiej recenzji nie powinno być wątpliwości :) Przyda się "ciepła" książka na tak chłodne dni :)
OdpowiedzUsuńksiązka rewelacja, bardzo wciąga, wda wieczory i jej nie ma, szkoda ze tak szybko :) polecam!!:)
OdpowiedzUsuńGenialna książka.
OdpowiedzUsuńTutaj wywiad z autorką: http://ksiazkowyzakotekdominiki.blogspot.com/2015/09/wywiad-z-izabella-fraczyk.html