19 grudnia 2013

129) Edyta Sirko, Szmatławcy&Pytonice



Edyta Sirko urodziła się w 1988 roku w Inowrocławiu. Jest absolwentką socjologii, a obecnie kończy studia magisterskie na WSP w Warszawie. Jest również uczennicą ostatniego roku Szkoły Aktorskiej im. Haliny i Jana Machulskich. Ponadto to współwłaścicielka i specjalistka ds. PR Centrum Medycznego „Sir Med” w Inowrocławiu. Książka „Szmatławcy&Pytonice” jest jej debiutem literackim.

Książka o intrygującym tytule „Szmatławcy i Pytonice” rozpoczyna się dedykacją: „Rodzinie, Przyjaciołom, Wszystkim, którzy nie chcą takiej Polski”. Myślę, że każdy ukształtuje własną interpretację dedykacji, kiedy przeczyta ten krótki dramat. Książka ukazuje dzisiejszych ludzi w krzywym zwierciadle. Autorka ukazała ludzkie przywary typu pijaństwo, lenistwo, prostytucja- najogólniej rzecz pojmując, patologia. Bohaterami dramatu są Mamucha, Moczymorda (mąż Mamuchy) i Syfiara (ich córka). Ich sytuacja rodzinna jest dramatyczna, ponieważ żyją w biedzie, jedynie z pensji mężczyzny, który i tak dużą część z tego przepija. Mamucha zatem, za radą przyjaciółki o imieniu Lafirynda zaczyna trudnić się nierządem. Przyjmuje ona klientów w czasie gdy jej mąż akurat jest w pracy. Jest zadowolona z tego, że w końcu może sporo zarobić, a przy tym jeszcze jej się to podoba i ani myśli żeby przestać. Wszystkiego zaczyna się domyślać jej córka Syfiara, która jest maturzystką. Kiedy okazuje się, że wynik egzaminu dojrzałości jest pozytywny postanawia wyjechać do babci. Tam przechodzi totalną przemianę. Zmiana otoczenia wpływa na nią korzystnie. Historia kończy się tragicznie, a mimo to nikt z bohaterów nie przejmuje się tym przewrotnym stanem rzeczy. Następuje jedynie wzruszenie ramionami i powrót do swoich obowiązków.

Bardzo żałowałam, że dramat jest taki krótki! Ma zaledwie 66 stron i jest podzielony na 3 akty. Chciałabym więcej poczytać o tej patologicznej rodzince, która mnie śmieszyła. No właśnie... I tu jest pies pogrzebany. Najsmutniejsze jest to, że takich rodzinach w Polsce jest na pęczki. Takie sytuacje, które występują w dramacie zdarzają się innym na co dzień, a my albo tego nie zauważamy, albo też widzieć nie chcemy, albo po prostu śmiejemy się z tego. Myślę, że nawet tytuł dramatu jest tu równie mocny. Bo kim mogą być „Szmatławcy i Pytonice”? Przeczytajcie, a dowiecie się sami.

Dramat Edyty Sirko chętnie zobaczyłabym na deskach teatru. Mam nadzieję, że takie zdarzenie będzie miało miejsce. Każdemu z nas przyda się taki pstryczek w nos, ukazujący nam nasze wady i przywary. Dramat zdecydowanie demaskuje postawy, które odrodziły się w emanacjach współczesnych prowincjuszy.

Serdecznie polecam książkę wszystkim Polakom z krwi i kości. Bez wątpienia fabuła okaże się dla Was odrażająca, ale również fascynująca. Każdy powinien ją przeczytać!

***
Edyta Sirko
Szmatławcy&Pytonice
Wydawnictwo Novae Res
Liczba stron: 70

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę II.

5 komentarzy:

  1. Widzę, że mamy podobne odczucia co do książki :D
    Bardzo mnie to cieszy! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem Ci, że sam tytuł jest tak dziwny, że interesujący. Z chęcią bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie mogłabym ją przeczytać w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się niezmiernie, ponieważ niedługo bd miała okazję ją czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. z początku pomyślałam, co to za cudo.. nie dla mnie.. ale po recenzji zmieniłam zdanie, zapowiada się super i aż chcę ją przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń