13 stycznia 2014

135) Marina Anderson, Zakazane pragnienia



Pamiętacie sekretny świat seksualnych obsesji i erotycznych intryg, który zafundowała nam Marina Anderson w „Mrocznym sekrecie”? W kontynuacji tej historii pt. „Zakazane pragnienia” autorka dodaje do niej nieco więcej pieprzyku.

W pierwszej części tego erotycznego romansu poznajemy Harriet i Lewisa, którzy wspólnie pracują nad filmem reżysera. Wydarzenia, które mają miejsce na planie filmu skutkują w rychły ślub kochanków. W „Zakazanych pragnieniach” autorka przedstawiła nam ich podróż poślubną. Wspólnie z dwójką przyjaciół udają się do Anglii. To ma być dla nich cudowny czas, przepełniony miłością i namiętnością. Jednak Lewis nie zamierza tam odpoczywać, ponieważ w jego głowie powstaje kolejna fabuła nowego filmu. Znając mroczny charakter bohatera, nietrudno jest się spodziewać, że główne role w jego filmie będą należały do Harriet i dwójki ich współtowarzyszy. Nieświadomi przyjaciele wpadną w wielką, erotyczną pułapkę Lewisa. Jak potoczą się losy czwórki przyjaciół? Czy miłość ma swoje granice?

„Zakazane pragnienia” to zdecydowanie erotyk, który w większości składa się ze scen erotycznych, a mała jego cząstka to zwykła fabuła. Sceny seksu są bezwzględne i bardzo odważne. Autorka skupiła się tu bardziej na różnych zabawach i grach erotycznych pomiędzy kochankami, pozostawiając mało miejsca samemu rozegraniu się sceny uniesienia. Niektóre z nich były wręcz oburzające oraz odrażające.

Historia nie jest zbyt wciągająca, momentami bywa nużąca, ponieważ Marina Anderson bardzo powierzchownie potraktowała sam wątek fabularny. Nie jest on ani ciekawy, ani specjalnie zaskakujący, a wręcz przeciwnie, bo większość książki łatwo jest przewidzieć. Jeśli chodzi natomiast o sam styl pisania, to słownictwo jest bardzo proste, bez polotu, występują w nim wulgaryzmy. Jednym słowem podsumowując- bezbarwne.

Narracja poprowadzona została z kilku perspektyw. Znaczna część poświęcona jest Harriet, dzięki czemu dokładnie i ze szczegółami możemy poznać jej odczucia, wahania i inne nastroje, które towarzyszą temu dziwnemu wydarzeniu. Ponadto, jeśli naprawdę lubujecie się w literaturze erotycznej to bez wątpienia możecie spodziewać się sporych emocji, niemałą dawkę cielesnych rozkoszy, ale też wewnętrznych dylematów naszych bohaterów. Może być namiętnie i gorąco!

Dla fanów książek Mariny Anderson mam dobrą wiadomość, ponieważ szykuje się kontynuacja historii o Lewisie i Harriet. Ja niestety raczej podziękuje, bo „Zakazane pragnienia” mnie nie urzekły i liczyłam na coś bardziej interesującego. Powieść niestety mnie rozczarowała. Czytanie było szybkie, a momentami nawet męczące i nużące. Niestety porównując książkę do innych powieści erotycznych jakie miałam okazję przeczytać, ta wypada bardzo słabo. W mojej ocenie powieść jest nieprzyzwoita, ale to tylko moje subiektywne zdanie. Jeśli Wam podoba się taki rodzaj literatury z mocnym pieprzykiem, naprawdę polecam!

***
Marina Anderson
Zakazane pragnienia 
Wydawnictwo Czarna Owca
 Liczba stron: 256
http://dlalejdis.pl/artykuly/zakazane_pragnienia_recenzja


Zakazane pragnienia [Marina Anderson]  << KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

5 komentarzy:

  1. Nie przepadam za takimi erotycznymi pozycjami. Tym bardziej, gdy są średniawe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do tej pory jeszcze nie sięgnęłam po książki erotyczne. Jakoś w ogóle mnie do nich nie ciągnie i nie wiem czy to się kiedykolwiek zmieni:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za taką literaturą, na razie się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, to nie jest literatura dla mnie. Zupełnie nie interesuje mnie taka tematyka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś dla mnie! Okładka kusi, a Twa recenzja jeszcze bardziej!

    OdpowiedzUsuń