05 stycznia 2014

Niedziela na kanapie: Kamerdyner (2013)



Widziałam już od dwóch tygodni, że w sieci krążą recenzje nt. filmu w reżyserii Lee Danielsa, pt. "Kamerdyner". Nie lubię gdy na blogach pojawiają się wszędzie takie same tematy, więc postanowiłam wtedy, że na pewno tego filmu nie zrecenzuję. Zmieniłam zdanie, gdy o 3 rano skończyłam oglądać tę piękną i wzruszającą historię o czarnoskórym mężczyźnie, który służył amerykańskim prezydentom. Ten dwugodzinny film przedstawia w telegraficznym skrócie historię Ameryki. Film jest godny uwagi, choćby ze względu na gwiazdorską obsadę. Mam nadzieję, że swoją krótką recenzją zachęcę Was do obejrzenia, o ile jeszcze tego nie zrobiliście.

"Kamerdyner" to historia czarnoskórego mężczyzny, który na przestrzeni trzech dekad służył prezydentom Białego Domu.  Tytułowy kamerdyner to Cecil Gaines (Forest Whitaker), który jest odzwierciedleniem prawdziwej postaci, Eugene'a Allena. Mężczyzna, w młodym wieku jest świadkiem morderstwa ojca (z rąk białego) na plantacji bawełny, na której razem, rodziną pracują. Od tego momentu Cecil uczy się w domach i w restauracjach, jak zostać kamerdynerem i spełniać życzenia białych pracodawców, aby żyć w miarę godnie i nie bać się o własne życie. Jego perfekcyjna praca w końcu zostaje doceniona i dostaję posadę kamerdynera w Białym Domu. 

Jednak to jest jedna strona filmu. Druga, ukazuje nam walkę czarnoskórych o swoje prawa do wolności na przestrzeni lat. Jednym z nich jest właśnie syn Cecila, który buntuje się temu co ich spotyka. Otóż, będąc już na studiach przyłącza się do grupy studentów, gdzie wspólnie walczą o równouprawnienie i tolerancję. 

Nie brakuje w filmie emocji, takich jak wzruszenie, smutek, żal i niedowierzanie, ale również współczucie. Są sceny, które rzeczywiście chwytają za serce. 

Natomiast, kreacja aktorska jest mistrzowska. Nie wiem jak zrobili to twórcy filmu, ale chylę im czoła, za niesamowity dobór aktorów. Forest Whitaker- mistrzostwo, Oprah Winfrey- ogromne i pozytywne zaskoczenie, co do jej genialnej gry aktorskiej, ale prócz tego takie gwiazdy jak: Mariah Carey, Jane Fonda, Cuba Gooding Jr., Terrence Howard, Lenny Kravitz czy też James Marsden. 

Uwielbiam oglądać filmy, które oparte są na faktach i te, które poruszają ważne problemy. Dlatego film "Kamerdyner" obejrzałam z wielkim zaciekawieniem. Jeśli oglądaliście kiedyś "Służące" i film Wam się wtedy spodobał, to "Kamerdyner" na pewno zrobi na Was jeszcze większe wrażenie. Są to dwa filmy, które poruszają tą samą tematykę rasizmu. Jeśli macie ochotę na interesujący film- serdecznie polecam "Kamerdynera"!












9 komentarzy:

  1. Wczoraj widziałam, że można go obejrzeć w kinie. Jednak wolałabym na kompie. Jak będę miała czas to tak właśnie uczynię;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wychodząc z sali kinowej miałam podobne odczucia ;)
    Warto wybrać się do kina xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Obsada naprawdę rewelacyjna :) Może skuszę się na obejrzenie tego filmu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja bym całkowicie zignorowała ten film...
    Zwrócę na niego uwagę w takim razie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Musze go zobaczyć koniecznie, bardzo lubię takie filmy, a do tego wspaniała obsada :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam się na ten film do kina wybrać, ale coś mało wolnego czasu ostatnio mam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie radzę Ci znaleźć czas na ten film, na pewno nie pożałujesz :)

      Usuń
  7. obsada rewelacyjna, musze koniecznie zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń