20 I
Zofia Tołstoj, Pamiętniki, Dom Wydawniczy PWN
Zofia Andrejewna nie była idealną partnerką dla geniusza – miała
niezależne zdanie, chciała mieć własne życie, nie rozumiała duchowych
rozterek Tołstoja, była zazdrosna o jego przeszłość i uwagę poświęcaną
innym, potrafiła zatruwać mu życie histerią i wiecznymi pretensjami, ale
trwała przy nim niezłomnie i do końca życia wielokrotnie przepisywała
jego utwory na maszynie. Żyli obok siebie prawie 50 lat, w samotności,
niezrozumieniu, wzajemnych pretensjach. On, oskarżający Zofię o
przyziemność i interesowność, ona – rozgoryczona jego oderwaniem od
życia, zaniedbywaniem rodziny i żądzą sławy. Bywało, że porozumiewali
się tylko podsuwając sobie własne wpisy w pamiętnikach, bo słowa nie
przechodziły im już przez usta. Tymczasem, jak napisała w pamiętnikach,
lubiła spokój w duszy, dzieci (miała ich aż trzynaścioro), zabawę,
święta, blask, piękno, las, jasność, prostotę. Nie lubiła jesieni,
mężczyzn (z nielicznymi wyjątkami), gospodarstwa (a chwilami miała pod
swoją pieczą prawie 40 osób zamieszkujących Jasną Polanę, nie licząc
służby), sekretów, nieszczerości, zamroczonych winem i występkami ludzi.
22 I
J.A. Redemerski, Na krawędzi nigdy, Wydawnictwo Filia
Pewnego dnia Camryn Benett porzuca swoje dotychczasowe życie i wsiada w
pierwszy lepszy autobus. Rusza w nieznane, zabiera ze sobą jedynie
pieniądze i telefon. Na trasie spotyka tajemniczego Andrew Parrisha.
Mężczyzna jest przystojny, zagadkowy i zachowuje się tak, jakby wczoraj i
jutro nie istniały. Razem przemierzają gorącą i dziką Amerykę. Dzięki
Andrew Camryn odkrywa, czym jest miłość i gorąca namiętność. Te
kilkanaście dni, które spędzają razem, zmienia ich bezpowrotnie. Jednak
Andrew ma tajemnicę, jedną z najgorszych. Przyjdzie czas, w którym
Camryn dowie się, co ukrywa jej ukochany. Czy prawda złączy ich na
wieki, czy bezpowrotnie rozdzieli? Finał tej historii wyciśnie łzy z
niejednego oka.
To powieść drogi, książka o miłości, namiętności, życiu chwilą i w zgodzie ze sobą. Historia Andrew i Camryn otwiera nam oczy na to, jak ważne jest podążanie za swoimi pragnieniami i jak intensywne, namiętne, kolorowe, ale także pełne bólu bywa życie.
To powieść drogi, książka o miłości, namiętności, życiu chwilą i w zgodzie ze sobą. Historia Andrew i Camryn otwiera nam oczy na to, jak ważne jest podążanie za swoimi pragnieniami i jak intensywne, namiętne, kolorowe, ale także pełne bólu bywa życie.
Markus Zusak, Złodziejka książek, Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Światowy bestseller, na podstawie którego powstał film wytwórni
Twentieth Century Fox. Liesel Meminger swoją pierwszą książkę kradnie
podczas pogrzebu młodszego brata. To dzięki „Podręcznikowi grabarza”
uczy się czytać i odkrywa moc słów. Później przyjdzie czas na kolejne
książki: płonące na stosach nazistów, ukryte w biblioteczce żony
burmistrza i wreszcie te własnoręcznie napisane... Ale Liesel żyje w
niebezpiecznych czasach. Kiedy jej przybrana rodzina udziela schronienia
Żydowi, świat dziewczynki zmienia się na zawsze... Markus Zusak urodził
się w 1975 roku. Dorastał w Sydney, gdzie wciąż mieszka z żoną i dwójką
dzieci. Jest autorem pięciu powieści, w tym „Posłańca” oraz „Złodziejki
książek” – międzynarodowego bestsellera, przetłumaczonego na ponad
czterdzieści języków.
23 I
Magdalena Zimny-Louis, Kilka przypadków szczęśliwych, Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Powieść obyczajowa z dużą dozą przewrotnego humoru o paru pokoleniach
kilku rodzin, których wszyscy członkowie wierzą, że gdzieś, kiedyś musi
być lepiej. Wszystko co nam się przydarza, wielkiego czy ważnego, zawsze zaczyna się
małą niepozorną kropką na czarnym lub białym tle. Gdyby Jose Torres nie
kupił porcelanowego kubka w Barcelonie, siedemnaście rodzin w
Torreguadiaro nie straciłoby dwa dni później dachu nad głową, a Monta
nie wyjechałaby z Hiszpanii w pośpiechu i desperacji, wybierając na
chybił trafił kraj jej kolejnego przystanku życiowego. Gdyby mój ojciec Florian Duda posłuchał rodziców i prosto z lotniska
udał się do ciotki Rity, tak jak było umówione, nie poznałby swojej
przyszłej żony Glorii. W wyniku tego niepoznania, świat byłby uboższy o
jedno istnienie – moje. Gdyby Damian Rogalik nie został zamordowany w
wigilijną noc na parkingu klubu tenisowego położonego w północnej części
Londynu, a Monta Kolaczenko nie straciłaby życia w wyniku jakiejś
podejrzanej igraszki, nigdy nie określonej jako czynność seksualna, ja,
Emma Duda nie wyemigrowałabym do Polski. Gdybym drugiego dnia pobytu w Polsce nie udała się na groby dziadków,
pewnie nie wylądowałabym akurat w tym Mieście, tylko osiedliła się w
Krakowie zgodnie z planami ułożonymi podczas tygodni wściekłości. Jedno
nieważne zdarzenie pociąga za sobą lawinę, zanim się zorientowałam
poprowadziło mnie w bok, nie tam gdzie zamierzałam iść.
Francisco Gallardo, Ta ostatnia noc, Wydawnictwo Prószyński i S-ka
U kresu swego życia – w 1195 roku ery chrześcijan, a w 589 roku hidżry –
Sara Awenzoar, lekarka i wnuczka słynnego medyka Abu Marwana, wspomina
swoje dzieciństwo w średniowiecznej Sewilli. Dorastająca pośród dzieł
poezji i medycznych traktatów dziewczynka poznaje swego powracającego z
wygnania dziadka, a także samego Awerroesa, wybitnego hispano-arabskiego
filozofa. To właśnie oni przyznają Sarze prawo do sprawowania opieki
lekarskiej nad kobietami i dziećmi. Po jakimś czasie Sara trafia do
Marrakeszu, gdzie ma czuwać nad zdrowiem haremu kalifa. Wplątana zostaje
nie tylko w polityczne rozgrywki między dynastiami Almohadów i
Almorawidów, ale również w nie mniej groźną sieć kobiecych intryg.
Szybko zdaje sobie sprawę, że wstydliwe sekrety mieszkanek haremu mogą
ściągnąć na jej głowę nawet śmierć... „Ta ostatnia noc”, osnuta wokół
historycznej postaci Sary Awenzoar, to podróż w głąb XII-wiecznej
Andaluzji i imperium arabskiej dynastii Almohadów, których panowanie
sięgało od północnej Afryki aż na drugi brzeg Morza Śródziemnego.
Powieść przedstawia ten fascynujący świat, w którym przepych rodem z
„Baśni tysiąca i jednej nocy” łączy się z niebywałym postępem
technicznym i medycznym, widziany oczami jednej z pierwszej kobiet w
historii, które pełnoprawnie mogły praktykować medycynę.
Iwona Kienzler, Maria Konopnicka: rozwydrzona bezbożnica, Wydawnictwo Bellona
Maria Konopnicka kojarzy się przede wszystkim z „Rotą”, patriotyczną
pieśnią niemalże o randze hymnu narodowego, która pomagała naszemu
Polakom zachować tożsamość narodową w ciężkich czasach rozbiorów, wojen i
okupacji. „Rotę” chętnie wykorzystywały środowiska opozycyjne w czasach
Polski Ludowej na rozmaitych manifestacjach patriotyczno-religijnych.
Obecnie poetka ceniona jest bardzo przez koła konserwatywno-narodowe,
głównie za kluczową rolę jej twórczości w kształtowaniu postawy moralnej
i patriotyzmu wielu pokoleń. Sławiąc dokonania Konopnickiej, zapomina
się o tym, iż była przede wszystkim kobietą, uwikłaną w wyjątkowo
skomplikowaną sytuację życiową. Co więcej, błędem byłoby uznanie jej za
„moralną opokę Narodu”. Wręcz przeciwnie – Konopnicka jawi się jako
kobieta wyzwolona, niestroniąca od wolnych związków ze znacznie
młodszymi mężczyznami, a w czasach, w jakich przyszło jej żyć środowiska
katolickie uznawały jej twórczość za bardzo szkodliwą i wymierzoną nie
tylko w Kościół, ale w chrześcijaństwo i polskość. Co ciekawe,
osobowość poetki wymyka się wszelkim schematom, nie da jej się wpasować w
żadne ramki. Pozornie była wspaniałą matką, ucieleśnieniem
przysłowiowej Matki Polki samotnie wychowującej gromadkę dzieci, ale
kiedy tylko się choć trochę usamodzielniły, czym prędzej czmychnęła z
Warszawy, by przez bez mała dwadzieścia lat wieść życie nomadki i
podróżować po całej Europie. Choć można spotkać opinię, iż była
feministką, po bliższym przyjrzeniu się losom pisarki, również wydaje
się to mocno naciągane. Ryzykownym jest także uznanie jej za
skandalistkę, gdyż typowi skandaliści nie przejmują się ani krytyką, ani
opinią publiczną, a tymczasem autorka „Prometeusza” bardzo dbała o swój
wizerunek ... Niemałe sensacje i kontrowersje wywołuje sprawa jej
relacji z młodszą o dziewiętnaście lat Marią Dulębianką, dobrze
zapowiadającą się malarką, która swoją karierę poświęciła walce o prawa
kobiet i ... opiece nad Konopnicką. Niniejsza publikacja nie zajmuje
się autorką „Naszej szkapy” jako pisarką, czy poetką, ale przedstawia ją
jako kobietę uwikłaną w skomplikowane związki emocjonalne oraz
borykającą się z problemami życia codziennego.
Na którą z powyższych książek polujecie?
Na "Złodziejkę książek" czeka wiele osób. :) Ja już mam starsze wydanie. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem książki "Na krawędzi nigdy", "Złodziejki książek" oraz "Kilka szczęśliwych przypadków"
OdpowiedzUsuńCoraz więcej ciekawych pozycji będzie w sprzedaży, więc zaczną zbierać pieniążki ;)
Mam ochotę na "Złodziejkę książek" :)
OdpowiedzUsuńCo prawda "Złodziejka książek" to młodzieżówka, ale tematyka jest tak mocna i uniwersalna, że głupio byłoby zignorować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Olga
WielkiBuk.com
Widzę że wszyscy na "Złodziejkę..." czekają. Czekam i JA :-)
OdpowiedzUsuń"Złodziejka książek" będzie rozchwytywana:)
OdpowiedzUsuńJakoś tak nic dla mnie...
OdpowiedzUsuńA ja z niecierpliwością oczekuję "Na krawędzi nigdy" ;-)
OdpowiedzUsuńZłodziejkę książek niedługo dostanę:)
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa tej "Złodziejki książek", o której wszyscy piszą ;)
OdpowiedzUsuńNa wszystkie mam nieskrywaną chęć, ale cóż najbardziej czekam na ,,Złodziejkę książek"!:)
OdpowiedzUsuń"Złodziejkę..." mam w starszym wydaniu. Z chęcią bym przeczytała "Pamiętniki" i "Na krawędzi...":)
OdpowiedzUsuń