142) N.K. Jemisin, Zabójczy księżyc

Moje kolejne spotkanie z fantastyką i ponownie jestem miło zaskoczona. Coś mi mówi, że niedługo przerzucę się z obyczajówek w stronę magii i niecodzienności. Tym razem przeczytałam powieść N.K. Jemisiniego, pt. "Zabójczy księżyc". Jest to pierwszy tom serii o tytule: "Sen o krwi". Na samym wstępie muszę zaznaczyć, że zarówno okładka jak i tytuł są tajemnicze i intrygujące, co jeszcze bardziej pobudza do sięgnięcia po tę publikację.

Akcja powieści dzieje się w Mieście Snów- Gujaareh. Jest to pustynne miasto-państwo, gdzie panuje spokój i porządek. Nad tym wszystkim pieczę trzymają kapłani bogini snu, którzy zwani są zbieraczami, ponieważ zbierają sny obywateli, leczą chorych i rannych i prowadzą śniących w życie wieczne. Nie zważają na to, czy śniący się na to zgadza. Służąc swojej bogini nie zadają jej żadnych pytań, nie buntują się, ale są jej wierni i oddani. Kiedy Ehiru – najsławniejszy z miejskich zbieraczy – otrzymuje zlecenie pobrania snów kobiety, przysłanej do Gujaarehu z misją dyplomatyczną, niespodziewanie dla samego siebie zostaje wciągnięty w spisek, który może doprowadzić pewnych komplikacji...

"Zabójczy księżyc" jest powieścią z gatunku fantasy, z nutką science-fiction, elementami mitologii i historii starożytnej. W szczególności poznajemy mitologię egipską, której zastosowanie w tej książce, bez dwóch zdań, jest skutkiem jak najbardziej pozytywnym. Bohaterowie powieści są barwni i żywi, a przede wszystkim bardzo oryginalni. Ponadto, czytając książkę, ma się wrażenie jakby czytało się jakąś starą księgę sprzed tysięcy lat i poznawało historię jakiegoś miasta-państwa. Na pewno sprzyjają temu opisy z Mądrości i Prawa. Świat przedstawiony to świat pełen intryg, zła i okrucieństwa, który zależny jest od panowania bogów i władzy. Świat, w którym zło miesza się z dobrem... z przeważającym tym pierwszym.

Skąd wziął się pomysł na taką historię? Autorka wyjaśnia wszystko na samym początku. Od razu zaznacza, że seria "Sen o krwi" będzie składała się tylko z dwóch części, co jest dla mnie bardzo dziwne, ponieważ chyba jeszcze z taką serią się nie spotkałam. Poza tym N.K. Jemisin mówi, że inspirowała się historią Egiptu, ponieważ to ją fascynuje. Jednak jednym z jej marzeń było napisanie powieści z gatunku fantasy, więc musiała te dwa czynniki ze sobą połączyć. Jak ten zabieg jej wyszedł? Musicie się o tym przekonać sami.

Podsumowując, komu taka książka może się spodobać? Na pewno osobom, które uwielbiają czytać fantastykę, powieści z kręgu science-fiction, ale również miłośnikom wszelakiej mitologii i historii świata starożytnego. Język powieści jest jak najbardziej przystępny, co sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko, lekko i przyjemnie. Nie ma tutaj rozwlekających się opisów, a jedynie same konkrety. Zastanawiam się teraz, co autorka zaserwuje nam w drugiej części serii, bo mam wrażenie, że historia jakby już się skończyła...

***

N.K. Jemesin

Zabójczy księżyc

Wydawnictwo Akurat

Seria: Sen o krwi, tom I

Liczba stron: 448

Gatunek: Fantastyka