14 kwietnia 2014

166) Malcolm Mackay, Lewis Winter musi umrzeć


Fenomenalny, burzący konwencje mroczny kryminał. Choć czytelnik od początku wie, kto zabił – a raczej kto zabije – i kto będzie ofiarą, to książka wciąga bez reszty, przykuwając uwagę przede wszystkim dzięki nadzwyczajnie sprawnej narracji i doskonale naszkicowanej postaci głównego bohatera.

Lewis Winter musi umrzeć [Malcolm MacKay]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
"Lewis Winter musi umrzeć" to pierwsza część trylogii, która opowiada historię Caluma MacLeana, który jest płatnym zabójcą, ale też wolnym strzelcem, który otrzymuje zlecenie zamordowania narkotykowego dealera. O tym, że Calum jest najlepszy w swoim "zawodzie" wie każdy. Ta praca wymaga od niego skupienia, precyzji i wiele staranności. Mija wiele czasu zanim zabierze się do roboty. Calum najpierw obserwuje swoją ofiarę z ukrycia, po czym jak tygrys rzuca się na nią i wykonuje wyrok śmierci. W głowie ma ułożony plan, krok po kroku. Przewiduje wszystkie komplikacje, które mogą zajść w trakcie zlecenia... 

Książka raczej nie jest typowym kryminałem, ponieważ od samego początku wiemy kogo zabiją i kto dokona tego aktu. Wydawałoby się, że zdradzenie tych tajemnic już na samym początku może być nudne, ale wcale tak nie jest, ponieważ możemy podglądać życie codzienne Wintera, oczyma Caluma. A Winter jest niestety zwykłym nieudacznikiem, który postanowił zbić fortunę na narkotykach. Jest w średnim wieku, a jego zachowanie wskazywałoby raczej na nastolatka. Mieszka wspólnie z nie lepszą od niego dziewczyną. 

Autor ukazał nam w swojej powieści świat przestępców, tajniki pracy dealerów i morderców, ale też pracę policji, która jest bardzo... mizerna. W szkockim mieście Glasgow działo się wiele, więc jeśli chcesz wejść w świat gangsterski, to ta książka jak najbardziej jest dla Ciebie.

Miałam spore oczekiwania co do tej lektury, ale koniec końców, nie porwała mnie. Jedyne co interesowało mnie w tej książce to związek dwóch bohaterów książki, który traktowany był jako czysta umowa biznesowa. Poza tym, nic mnie tu nie zaciekawiło, ani zaintrygowało. Mam nadzieję, że kolejne części będą znaczniej porywające.Oczekiwałam akcji i przyspieszonego bicia serca, w zamian dostałam spokojną lekturę o gangsterskim półświatku.

Styl autora jest bardzo prosty, lekki, dzięki czemu czyta się niespodziewanie szybko. Zaciskam mocno kciuki, aby kolejna część historii o Glasgow, była bardziej ciekawsza, bo w sumie pomysł na tę historię nie jest zły i niegłupi. Wystarczyło troszkę dodać temu energii.

Malcolm Mackay, Lewis Winter musi umrzeć, Wydawnictwo Akurat, 2014, s. 368.

Lewis Winter musi umrzeć | Pożegnanie gangstera | Nagły atak przemocy

5 komentarzy:

  1. Oj, oj :D
    To musi być ciekawe :)
    Nie mam nic przeciwko sensacji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Styl jest aż za prosty...też mi się nudziło podczas czytania, ileż można czytać o pracy gangstera. Jakby to wszystko wyciąć albo skrócić, to ta powieść zmieściłaby się w kilku rozdziałach. I tak naprawdę podobała mi się tylko kobieca bohaterka - dziewczyna Wintera, ci wszyscy faceci niby dokładnie opisani, ale na dobrą sprawę jednakowi. Jeszcze ten brak opisowości...tam prawie było przezroczysto. Jestem zawiedziona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawa recenzja :) Książka może być interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie wiem, może jednak kiedyś się skuszę i przeczytam, zastanowię się jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Siostra dostała, więc może się skuszę i przeczytam.

    OdpowiedzUsuń