"Przebudzenie" to książka należąca do fantasty. Zazwyczaj czytam powieści obyczajowe, ale postanowiłam w końcu przeczytać coś z innej półki. Trafiło na powieść Mateusza Tomaszewskiego. Książka opowiada historię trójki nieznajomych, którzy na rozkaz króla muszą wyruszyć w podróż do sąsiedniego państwa. Jednak w trakcie wędrówki okazuje się, że władca przyszykował na nich zamach. Wymykając się śmierci, bohaterowie muszą szukać nowego miejsca na ziemi. Czy skytobójczyni Esme, wojownik Fergar i bibliotekarz Nathaniel odnajdą swoje miejsce? Z pomocą na szczęście przychodzą im ludzie poznani na drodze. Natomiast przygody, które przeżywają, bardzo ich zbliżają i łączą. Traumatyczna strata rzuci blask na uśpioną w mrokach historię ich dzieciństwa oraz na nowo odkryje łączące niegdyś więzy, które zostały odepchnięte poza grancie świadomości.
"Przebudzenie" to kawał ekscytującej przygody, z magią w tle i nietuzinkowymi postaciami. Momentami akcja zapierała dech w piersiach, zwłaszcza przy opisach walk na śmierć i życie. Na duży plus zasługują kreacje bohaterów, ponieważ żaden z nich nie jest zwykłym człowiekiem. Bowiem Esme wyróżnia się szybkością, zwinnością, ale również przerażającą pasją, z jaką zadaje śmierć swoim wrogom. Natomiast Fergar to osiłek z nieprzeciętnymi mocami. Nathaniel to nie jest zwykły mol książkowy, czy też bibliotekarz, ale nic więcej na jego temat nie zdradzę. Bohaterowie to ciekawe postacie, dla których warto sięgnąć po powyższą pozycję.
Jeśli jesteście fanami fantasy z mocnymi scenami walk, z postaciami, którzy mają fantastyczne moce, ale również z ogromem emocji, to "Przebudzenie" jest dla Was idealną lekturą. Mocne wrażenia- gwarantowane!
Mateusz Tomaszewski, Przebudzenie, Wydawnictwo NovaeRes, Gdynia 2014, s. 288.
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę II.
Lubię takie fantastyczne pozycje. Może kiedyś uda mi się przeczytać też tę;)
OdpowiedzUsuńJa również jestem fanką takich histori, więc jak sie na nią natknę to z ciekawościa do niej zajrzę :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie sceny walk. Jeśli są napisane z rozmachem, a takie właśnie lubię, to z chęcią przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńNie, nie, nie... nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNo proszę, kolejny raz okazuje się, że warto czasem zejść z utartego, czytelniczego szlaku. :)
OdpowiedzUsuńJak na powieść fantasy, ta nie jest zbyt obszerna :) Zainteresowali mnie bohaterowie tej książki, o których tak pozytywnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam fantasy, więc prędzej czy później ta książka trafi w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńMiałam szansę się z nią zapoznać jakiś czas temu, ale zrezygnowałam. Teraz żałuję tamtej decyzji. Może jeszcze kiedyś nadarzy się okazja ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaję się być jak najbardziej w moim typie ;)
OdpowiedzUsuń