"Szukaj mnie wśród lawendy. Zuzanna" miało swoją premierę w październiku ubiegłego roku. Od tej pory minęło trochę czasu i żałuję, że zwlekałam tak długo. Okazuje się, że pani Agnieszka Lingas-Łoniewska znowu nie zawodzi, bo "Zuzanna" otwiera ciekawy i słoneczny cykl o trzech siostrach i trzech historiach miłosnych... a w tle migocze piękna Dalmacja Południowa.
261.
Agnieszka Lingas-Łoniewska pochodzi z Wrocławia. Pisze książki, łącząc sensację z romansem. Kocha zwierzaki, zespół Within Temptation i inne ostre dźwięki. Jest autorką powieści, m.in. "Bez przebaczenia", "W szpilkach od Manolo", "Obrońca nocy", "Zakręty losu", "Łatwopalni". Autorka została laureatką konkursu na kryminalne opowiadanie z Dolnym Śląskiem w tle. Ma także na swoim koncie udział w antologiach literackich, np. "Książki Moja Miłość". Tworzy w internecie stronę Czytajmy Polskich Autorów, która ma na celu propagowanie polskiej prozy, prowadzi blog z recenzjami, organizuje cykliczne konkursy, w których można wygrać książki polskich autorów.
Autorka przebywając w Chorwacji wpadła na genialny pomysł wykreowania historii, która ma miejsce właśnie we wspomnianym miejscu. Swoją trylogię o trzech różnych siostrach zatytułowała "Szukaj mnie wśród lawendy". Pierwsza część skupia się głównie na Zuzannie oraz jej bolesnej przeszłości. Kobieta jest szefową działu w prestiżowej korporacji. Choć ma powodzenie w pracy, to niekoniecznie w miłości. Zuza swoje życie poświęciła właśnie karierze i nic więcej się dla niej nie liczy. No, może oprócz jej dwóch ukochanych sióstr. Zuzanna jest kobietą wymagającą, twardą i budzącą strach w swoich podwładnych. Skąd wzięło się jej tak gorzkie zachowanie? Oczywiście przez faceta! ;) Otóż nasza bohaterka przeżyła w młodości ogromny miłosny zawód, który wciąż tkwi w jej umyśle i sprawia, że ta ma problemy w nawiązywaniu kontaktów z mężczyznami. Dopiero gdy dzwoni do niej jej najmłodsza siostra- Gabriela i proponuje jej przyjazd do Chorwacji, w Zuzie zaczyna odżywać druga młodość. Postanawia wziąć urlop w pracy i razem z siostrami oraz pracownikami firmy, w której pracuje mąż jej bliźniaczki, spędzają tydzień w na upalnym Półwyspie Peljesac. Nasza Zuzanna w ogóle nie spodziewa się, że wśród pracowników Adama, znajdzie się on- czyli jej młodzieńcza miłość, która to wywróciła jej życie do góry nogami, zostawiając w nim tylko cierpienie i smutek. Myślicie, że można zapomnieć o zdradzie i niespełnionych obietnicach? Podobno każdy zasługuje na drugą szansę! Czy Zuzanna wybaczy Robertowi?
"Szukając mnie wśród lawendy. Zuzanna" to fajna pierwsza część trylogii o siostrach Skotnickich, które naznaczone są dziwnym piętnem przeszłości. Każda z nich przeżyła kiedyś coś trudnego, co ukształtowało ich usposobienia i charaktery. Przeczytałam tę książkę w kilka godzin, ponieważ tę historię czyta się bardzo dobrze, przez co nie chce się jej odkładać. Oczywiście, autorka postawiła na uczucia, które grają tutaj pierwsze skrzypce. Jest to typowa powieść obyczajowa, skierowana do wszystkich kobiet i kobietek. Ponadto, apetyt na tę lekturę zaostrzają ciekawe i niezwykle plastyczne obrazy Chorwacji. Historia, choć banalna i przewidywalna, to nie sposób się w niej nie zakochać. Sympatyczne czytadło.
Drogie Czytelniczki, jeśli zatem macie ochotę na lekką i niewymagającą powieść obyczajową w rytmach gorącej Chorwacji, serdecznie polecam Wam "Szukaj mnie wśród lawendy. Zuzanna".
Agnieszka Lingas-Łoniewska, Szukaj mnie wśród lawendy. Zuzanna, Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2014, s. 228.
Planuję przeczytać tę trylogię, ale jak dotąd nie miałam okazji ;) brakuje mi takich książek!
OdpowiedzUsuńWiem, wiem - mam w planach całą trylogię! :D
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńSwego czasu całą trylogię miałam w planach, jednak przeczytałam "Obrońce Nocy" autorki i mam całkowicie dosyć jej twórczości na najbliższy czas ;)
OdpowiedzUsuńBardziej podobają mi się te starsze książki autorki, ale z trylogią może zapoznam się, gdy już będzie dostępna w całości.
OdpowiedzUsuńBardzo miło wspominam tę książkę:)
OdpowiedzUsuńAgnieszka Lingas-Łoniewska ma dar, po prostu ;) Cokolwiek napisze, zaraz kradnie serca czytelniczek, a ja wiem, że mogę brak każdą z jej książek w ciemno. Seria lawendowa nie jest moją ulubioną, bo dalej uważam, że to Bez przebaczenia i Brudny świat nie mają sobie równych, ale za klimat Chorwacji należy się ogromny plus ;)
OdpowiedzUsuńKsiązka mi się nawet podobała i mam w planach kontnuację :)
OdpowiedzUsuń