12 grudnia 2015

Santa Montefiore, CÓRKA PSZCZELARZA


Kolejna powieść autorki, która ma dar snucia ciekawych, długich i pięknych historii. Zapraszam do przeczytania mojej opinii "Córki pszczelarza".

308.

Santa Montefiore od najmłodszych lat miała bogatą wyobraźnię i dużo pisała. Niestety tylko do szuflady. Dopiero kiedy wzięła ślub z pisarzem, ten zachęcił ją napisania własnej powieści. W efekcie tego, spod pióra autorki wyszło kilkanaście powieści. Do tej pory przeczytałam dwie książki Montefiore, a dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić swoimi odczuciami na temat "Córki pszczelarza". 

Akcja powieści dzieje się w 1932 roku, na angielskiej wsi, w chacie pszczelarza, która należy do majątku państwa Panselwood. Córką owego pszczelarza jest Grace Hamblin. Wychowuje ją tylko ojciec, który świata nie widzi poza swoją pociechą i chce ją wychować najlepiej jak tylko potrafi. Grace wie, że ojciec oczekuje od niej, że ta po jego śmierci zajmie się hodowlą pszczół i przyjmie oświadczyny swojego przyjaciela z dzieciństwa. Dziewczyna będzie musiała podjąć racjonalną decyzję, choć jej serce bije do młodego lorda, Rufusa. Jest w nim zakochana, pomimo świadomości, że nigdy nie będą mogli być razem... Są to jedynie wspomnienia Grace, bo oto przenosimy się do 1973 roku, gdzie nasza bohaterka ma już córkę, zakochaną po raz pierwszy. W ten sposób akcja powieści toczy się dwutorowo, czyli wspomnienia Grace i jej życie, a drugim torem biegnie historia miłosna jej córki Trixie.

"Córka pszczelarza" to barwna i epicka historia. To książka, która porusza. Autorka powoli odkrywa karty i skrywane tajemnice, co potęguje ciekawość czytelnika. Dzięki temu nie myślałam chociażby przez chwilę, żeby tę książkę odłożyć. Musiałam przeczytać ją od początku do końca. Jeśli lubicie zaczytywać się w romantycznych historiach, których akcja rozciągnięta jest przez kilkadziesiąt lat, to koniecznie sięgnijcie po tę powieść. To klimatyczna książka dla każdej romantyczki. Serdecznie polecam!

Santa Montefiore, Córka pszczelarza, Wydawnictwo Świat Książki, s. 368.

6 komentarzy:

  1. Obecnie ciężko mi znaleźć czas na przeczytanie tej książki, ale mam ją w planach od bardzo dawna. Po twojej recenzji mam jeszcze większą ochotę ją przeczytać.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Romantyczką jestem, dlatego bardzo chętnie poznam powyższą powieść. Tylko czasu wolnego brak, ale może po świętach będzie go więcej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama jestem córką pszczelarza, więc to znak, że książka musi do mnie trafić. :P
    Z chęcią ją przeczytam, ponieważ opis mnie zainteresował.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dwutorowość fabuły na pewno uświetnia tę historię. Z chęcią się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kojarzę nazwisko, ale nic tej Autorki jeszcze nie czytałam - kiedyś na pewno to zmienię, ale nie wiem jeszcze kiedy mogłoby to być...

    OdpowiedzUsuń
  6. Romantyczka ze mnie cała parą, więc książka jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń