14 lipca 2016

Ewa Podsiadły-Natorska, NIE OMIJAJ SZCZĘŚCIA


Podczas wyczerpującej podróży autem do Chorwacji, przeczytałam fantastyczną powieść o mądrym tytule "Nie omijaj szczęścia". Powieść ta, stanowi dalszą część przygód Kai Redo i jej przyjaciółek z książki "Błękitne dziewczyny". Jeśli jeszcze nie znacie najbardziej optymistycznej książki w Polsce, to nie zwlekajcie już ani chwili i sięgnijcie po jedną z powieści autorstwa Ewy Podsiadły-Natorskiej.


333.

Ewa Podsiadły-Natorska ze swoimi powieściami.
Po pasmie niepowodzeń, w końcu i nasza Kaja nareszcie zaczyna układać swoje życie. Zdobywa wymarzoną pracę, ale również miłość. Co więcej, jej internetowy projekt okazuje się ogromnym sukcesem, bo oto profil Szczęśliwe Polki zdobywa coraz to więcej polubień i cieszy się rosnącą popularnością. Jednak jak przystało na ambitną i szczęśliwą kobietę, Kaja nie osiada na laurach i kuje żelazo póki gorące. Bohaterka wymyśla kolejną akcję, w której zachęca kobiety do prowadzenia pamiętnika pozytywów. Ta świetna akcja zdobywa mnóstwo fanek, bo oto dzięki niej, kobiety mogą docenić to, co osiągnęły i dostały od losu. Niejedną z nich na pewno zmusza to również do refleksji nad swoim życiem. Ponownie Kaja Redo zapewnia kobietom motywacyjnego kopa, który zmusza do działania, ale również daje mnóstwo energii i radości. Co więcej, nasza Kaja nawiązuje współpracę z pewnym ważnym czasopismem, które postanawia, że będzie drukowało zdjęcia Błękitnych Dziewczyn. Czego chcieć więcej od życia? Bo nie dosyć, że nasza bohaterka ma cudowną pracę, fantastycznego faceta, to w dodatku można pozazdrościć jej pięknej przyjaźni. Kaja wciąż może liczyć na wsparcie Mini i Madzi, które niejednokrotnie gwarantują Kajce mnóstwo emocji. Taka przyjaźń to skarb!

"Nie omijaj szczęścia" jest przepełniona optymizmem i radością. To doskonały poprawiacz humoru, a zarazem motywacyjny podręcznik. Bohaterki "Nie omijaj szczęścia" miewają przeróżne problemy i rozterki, rodem z naszego codziennego życia. Dzięki temu łatwiej jest nam się z nimi utożsamić, znaleźć w nich cząstkę samej siebie. A książki, które poruszają problemy naszej codzienności, czyli między innymi: niespodziewana ciąża, stalking, wypalenie w małżeństwie czy powrót do naszego życia dawnych uczuć i przy tym ludzi, przemawiają do nas łatwiej i szybciej. Dlatego też cenię takie powieści, które bez cukru i lukru nie zakłamują rzeczywistości. 

W powieści wyróżniono trzy rodzaje kobiet: szare, pomarańczowe i błękitne. Jeśli chodzi o mnie, to zdecydowanie należę do tych błękitnych. Mimo wzlotów i upadków staram się w każdej sytuacji dostrzegać coś dobrego i cieszyć się z małych rzeczy. Mam już wymarzoną pracę, wyszłam za mąż za faceta swojego życia, mam kochającą rodzinę. To wszystko czego potrzebuję! A Wy Kochane? Do którego rodzaju kobiet się zaliczacie? Mam nadzieję, że większość z Was do tych błękitnych, ale jeśli nie, to proszę, przeczytajcie powieści: "Błękitne dziewczyny" i "Nie omijaj szczęścia", bo właśnie dzięki tym książkom wprowadzicie w Wasze życie więcej błękitu. Głowy do góry i nie omijajcie szczęścia!

Ewa Podsiadły-Natorska, Nie omijaj szczęścia, Wydawnictwo Akurat, Warszawa 2016, s. 574.

Biorę udział w konkursie „Błękitne Dziewczyny” z okazji premiery książki „Nie omijaj szczęścia” Ewy Podsiadły-Natorskiej. Autorka debiutowała powieścią „Błękitne Dziewczyny” – opisała w niej przygody tryskającej energią Kai Redo, która tworzy internetowy projekt zmieniający życie jej oraz tysięcy kobiet z całej Polski. Nazywają się Błękitnymi Dziewczynami – są szczęśliwe i akceptują siebie.

4 komentarze:

  1. Dzięki za propozycję. Książkę chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba raczej nie książka dla mnie, choć może sięgnę po nią, kiedy w głowie będzie mi szumieć od kryminałów i thrillerów i zacznę węszyć za czymś lekkim i przyjemnym :)
    Bardzo podoba mi się Twój blog, postaram się zaglądać częściej ;)
    Pozdrawiam!
    http://papierowenatchnienia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam tylko pierwszy tom. Może kiedyś się skuszę na tę kontynuację.

    OdpowiedzUsuń
  4. W te deszczowe dni na pewno przydałaby mi się taka książka poprawiająca humor.
    Ja nie omijam szczęścia :) Mam kochaną córeczkę, męża i moja cudowna rodzina jest wszystkim, co kocham i czego potrzebuję.

    OdpowiedzUsuń