23 grudnia 2016

COZY CHRISTMAS


Już jutro zasiądziemy do wigilijnego stołu. Już nie mogę się doczekać. Tym bardziej, że będą to moje pierwsze "małżeńskie święta" :) Oczywiście ze względu na magiczny czas, postanowiłam również poszukać idealnego zapachu. Tym razem testowałam Cozy Christmas.


Jeśli śledzicie moje wpisy na blogu, na pewno zauważyliście, że ostatnim razem testowałam Cozy Cabin. Jest to zapach, który albo się kocha, albo nienawidzi. Ja na szczęście zaliczam się do tej pierwszej grupy. Skoro jesteśmy w klimacie 'cozy', czyli 'przytulnie' to musiałam również odpalić i sprawdzić różnice między Cozy Cabin, a Cozy Christmas. Oba te zapachy są intensywne i sprawiają wrażenie, że znajdujemy się w iglastym lesie. W końcu Cozy Christmas to połączenie drzewa sosnowego i świerku. 

Ten wosk króluje w moim mieszkanku już drugi dzień. Jest piękny i przytulny. Zapach sprawia, że nie mam ochoty w ogóle wychodzić z domu. Dzięki niemu jest jakby cieplej i milej. Przy Cozy Christmas po prostu odpoczywam. Od teraz nie będę wyobrażała sobie świąt Bożego Narodzenia bez tego oto zapachu. Polecam!

Zapraszam do sklepu Goodies.pl oraz produktu Cozy Christmas

2 komentarze:

  1. Wosku na razie jeszcze nie kupowałam, ale ostatnio dostałam zapachową świeczkę, też jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze gratuluję spędzenia swoich pierwszych świąt w małżeństwie ;3
    Swoją drogą, może kiedyś zaopatrzę się w coś takiego. Wosku nigdy u siebie nie miałam, ale inaczej sprawa ma się z pałeczkami zapachowymi. Są świetne ;3

    Pozdrawiam i życzę powodzenia!^^

    OdpowiedzUsuń