Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pod hasłem. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pod hasłem. Pokaż wszystkie posty

07 lipca 2013

55) Magdalena Zimniak, Pokój Marty

Niecały miesiąc temu, przeprowadziłam wywiad z Panią Magdaleną Zimniak. Autorka, wydała mi się tak cudowną i ciepłą osobą, że obiecałam sobie, że przeczytam jej wszystkie powieści. Staram się dotrzymywać słowa, dlatego też, na pierwszy ogień poszła powieść pt. "Pokój Marty". Jestem pod niesamowitym wrażeniem lektury. Przeczytałam ją już wczoraj, ale w nocy długo nie mogłam spać, bo ciągle moje myśli krążyły wokół tej książki. 

Historia ojca i córki, która dogłębnie porusza, wzrusza i wywołuje ciarki na ciele. Siedemnastoletnia Marta Kępińska, wraz z ojcem zamieszkują w nowym domu. Chcą rozpocząć swoje życie na nowo. 

Ojciec- Karol, jest pisarzem. Napisał kilka dobrych powieści, które stały się bestsellerami, dlatego też rodzina ma pieniądze i mogła pozwolić sobie na taki luksus. Mama Marty zginęła w wypadku samochodowym. Odbiło się to na mężu i córce. Długo nie potrafili odnaleźć się w nowej sytuacji. Karol popadł w pijaństwo, a Marta została sama. Ojciec zamykał się w pokoju i pił, zapominał o córce, a ona zaczęła opuszczać lekcje i samotnie spędzała dnie i noce. Wszystko zmieniło się za sprawą wychowawczyni Marty, która znienacka zjawiła się w domu państwa Kępińskich. Wtedy Karol całkowicie zmienia swoje podejście do życia, a córka staje się obiektem, któremu poświęca maksimum swojego czasu. Przede wszystkim, w końcu po śmierci matki, zaczynają ze sobą wspólnie żyć. Tak jak być powinno- ojciec i córka.

28 maja 2013

38) Anna Onichimowska, Duch starej kamienicy

Kolejna ciekawa lekturka dla dzieciaczków z czwartej klasy. Książkę tę miały przeczytać tylko dzieci chętne. Kiedy dzisiaj zaczęłam omawiać lekturę, okazało się, że na 15 osób do książeczki zajrzało tylko trójka dzieci. Trochę mnie to zmartwiło, ale jako młoda nauczycielka pełna werwy i wigoru, postanowiłam, że zachęcę je do przeczytania tej krótkiej powieści.

Otóż, na dzisiejszej lekcji zaczęliśmy czytać dwa pierwsze rozdziały... Na początku dzieciaki trochę marudziły, ale w końcu w klasie zapadła cisza, a ta "bajka" wciągnęła je do końca.