Zanim przejdę do recenzji tomików wierszy Belli Grek chciałabym, abyście przeczytali ten krótki wywiad z poetką, po to abyście mogli poznać osobę, która napisała świetne wiersze.
1. Jakimi pięcioma
przymiotnikami określiłaby Pani samą siebie?
Waleczna poddana, silna słabościami, nowoczesna tradycjonalistka,
niecierpliwie wytrwała. Kochająca.
2. Kiedy, albo w
jakich okolicznościach postanowiła zostać Pani poetką?
Takich rzeczy się nie postanawia :) Wiersze same przychodzą
do mnie, siedzą w trzewiach potem tupią w głowie. Czasem zrywam się z łóżka w nocy zanim zasnę, zapalam
lampkę i notuję na byle skrawku, czasem jest to szkic, ale bywa już gotowy
wiersz. Bywa że rozmyślam nad jakąś sprawą i hop już jest, same słowa składają
się w rymowankę. Inspirują mnie słowa wypowiedziane przez innych ludzi,
zdarzenia czy własne doświadczenia. Bywają wspomnienia bajek i wierszy
czytanych w dzieciństwie, rozważania po lekturach poważnych i mniej poważnych. Ważne, abym mogła już natychmiast zapisać; na
bilecie, serwetce, fakturze, w telefonie. Często wiersze powstają przy okazji emocjonujących
wydarzeń, kiedy coś człowieka poruszy,
czasem tak do kości, a nie ma z kim porozmawiać, bo czuje się lęk odrzucenia i
kiedy już tak się kotłuje w głowie to dotykam ołówkiem papieru i słowa upadają,
rysują się same.
3. Co zainspirowało
Panią do napisania pierwszego w swym życiu wiersza? Kiedy to było?
Jako nastolatka oderwana od rodziny, przebywałam w pięknym
miejscu na Lubelszczyźnie. Ból tęsknoty, nastoletnie emocje i uroda krajobrazu
sprawiła, że w pewnej jesiennej alei lipowej usiadłam pod drzewem i napisałam
kilka wersów i tak już zostało.
4. Co uważa Pani za
swój największy sukces?
Sukces ? To takie przereklamowane słowo. Moim sukcesem jest szczęście, to że żyję, że każdego poranka
budzę się i widzę promienie słońca, uśmiech
i radość moich najbliższych których kocham, to jest prawdziwy sukces. To spokój
w duszy, zachowanie równowagi , umiejętność czerpania radości z życia, z rzeczy
małych i zwykłych, oraz umiejętność ich dostrzegania. A reszta to wyzwania którym staram się
sprostać, wziąć na bary i dźwignąć. Iść dalej nie oglądając się na przeszłość. Aczkolwiek nie jest to łatwe i wymaga ogromu
pracy nad sobą, samodyscypliny, samozaparcia, automotywacji. Koszt wielu
upadków i kolejnego podnoszenia się, aby przenosić góry, tańczyć do rana i
śmiać się w głos.
5. Czy ma Pani w
planach wydanie kolejnego tomiku wierszy?
W związku z tym, iż ciągle coś piszę, to po
opublikowaniu „ Gladiatora w różowej
sukience” w 2008 i „i inne przypadki” w
2010 czas najwyższy na wydanie trzeciego tomiku nad doszlifowaniem,
którego właśnie pracuję . I tak jak moje życie, będzie inny
niż poprzednie.
6. Czy mogłaby Pani
przybliżyć pokrótce swoją twórczość?
Inspiruje mnie życie, ludzie, świat. Jestem kobietą i patrzę
na świat przez pryzmat kobiecości, nawet gdybym się bardzo starała to nigdy nie
będę mężczyzną. Żyję w świecie, który mnie przeraża i jednocześnie pociąga. Oddaję
na papier to co czuję tu i teraz. Myślę że jest to obraz współczesnej kobiety.
7. A skąd wziął się
pomysł na tytuł tomiku: "Gladiator w różowej sukience"?
Gladiator uosabia siłę, waleczność,
wytrwałość i pracę nad
własnymi słabościami czyli wszystko to czego oczekuje od nas życie.
Natomiast różowa sukienka nawiązuje do dzieciństwa, kobiecości
i macierzyństwa czyli wszystkiego co sprawia, że czujemy się bezpieczne
my
kobiety. Tak widzę kobietę, matkę, pracownika korporacji we współczesnym
cywilizacyjnym tyglu. Jako gladiatora w różowej sukience. Siłacza ze
sztangą na
wyciągniętych rękach i na wysokich obcasach z życzliwym uśmiechem na
twarzy bez
prawa do błyszczącej cery. Perfekcjonizm to choroba dzisiejszych czasów.
Paranoja cywilizacyjna. Ciągła wojna. Doprowadzająca do obłędu. I
właśnie takie
w tym tomiku są wiersze. One krzyczą do czytelnika, proszą i błagają nie
każcie
mi być gladiatorem w różowej sukience. Nie można być w życiu wilkiem i
owcą. Nie
można być czarno- białym. Życie ma milion odcieni szarości. Dziś to już
wiem.
8. Jak ludzie
odbierają Pani wiersze? Czy kieruje się Pani ich opiniami?
Kobiety bardzo pozytywnie. Mężczyźni raczej chłodno, no
chyba że Ci którzy mnie kochają ;)
Ale to zupełnie inne poziomy zrozumienia. Nie piszę komercyjnie bo mam wrażenie że to
zupełnie inna dyscyplina. Piszę bo tak mam. Piszę bo potrzebuję. Jeśli komuś
czytanie moich wierszy może przynieść radość, refleksję lub pomóc, to będę
najszczęśliwsza.
9. Czy często bywa
Pani na spotkaniach literackich?
Nie, nie poszukuję i nie miałam okazji. Brak doświadczeń.
10. Który ze swoich
wierszy lubi Pani najbardziej?
Hm… Myślę, myślę, może coś wymyślę… Każdy jest moim
dzieckiem, ale jest ich tyle, każdy ważny, każdy pisany łzą. A łzy są radosne,
smutne, bezsilne, miłosne…
Początkującym polecam zabawną fraszkę „facet” ale najmilszy mojemu sercu jest wiersz „moje
anioły” nawiązuje do dzieciństwa i macierzyństwa.
Bella Grek to kobieta, pisząca wiersze, które są dla niej esencją tego, co ją otacza i jest wywarem z jej życia i z życia otaczających jej osób. Ponadto gotuje i fotografuje. Prawdziwa artystka. Jest autorką dwóch tomików wierszy, których jestem szczęśliwą posiadaczką. Pierwszy tomik, został wydany w 2008 roku, pod tytułem "Gladiator w różowej sukience". Od razu tytuł mnie zaciekawił, więc postanowiłam spytać o niego samą poetkę. Po tym tytule, wyobraziłam sobie kobietę, która jest mocna i silna, ale z głową pełną marzeń i wolną i beztroską. Już na pierwszej stronie, autorka składa swoje podziękowania rodzicom, przyjaciołom, mężowi, synom i wrogom. Wiersze podzielone zostały na dwie części: pierwsza to "Słodko", a druga "Gorzko". Są to wiersze, które ukazują zwykłe życie dzisiejszej kobiety, która niby jest wyzwolona, ale również uległa swemu mężczyźnie. W sposób zabawny i ironiczny autorka opisuje życie, którego doświadcza każdego dnia. Chyba moim ulubionym wierszem z tego tomiku, jest ten o tytule: "to ja".
to ja
Samotność
Moja miłość.
Smutek
Mój ojciec.
Żałoba
Moja matka.
Szaleństwo
Moje życie.
Drugi tomik Belli Grek, nosi tytuł "... i inne przypadki". Po raz kolejny w tomiku występuje podział na części. Tym razem, zostały one posegregowane na cztery grupy o tytułach: "W chmurach", "W nizinach", "W sukienkach" i "Po drugiej stronie". Moją ulubioną częścią jest "W sukienkach", dlatego że, autorka bardzo pięknie pisze tu o swoim mężu, o swoich synach i dobrach doczesnych. Wiele z tych wierszy interpretuję pod swoje życie i w pewnej cząstce zauważam też siebie. Tomik znowu jest refleksją nad życiem, w którym trzeba walczyć o każdy dzień, każdą chwilę, o miłość i przyjaźń. Zdecydowanie, pierwszy tomik bardziej przypadł mi do gustu, jednak w drugim również znajdę coś dla siebie.
Zachęcam Was do obcowania ze współczesną poezją, która jest niebanalna, zabawna, troszkę feministyczna, która skłania do refleksji. Z poezją artystki, możecie się zapoznać również pod tym adresem:
Dziękuję autorce za udostępnienie tomików wierszy.
Wywiad ciekawy, gdyby nie to, że nie przepadam za poezją z chęcią sięgnęłabym po twórczość pani Grek :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować.
UsuńAkurat ten wiersz, który tu zamieściłaś nie przypadł mi do gustu, ale ich autorka wydaje się być całkiem sympatyczna.
OdpowiedzUsuńAkurat interpretacja wiersza powinna być osobistym wrażeniem czytelnika, dlatego też nie twierdzę, że wiersz, który wybrałam ma się wszystkim podobać :)
UsuńBardzo ciekawy wywiad wyszedł:)
OdpowiedzUsuńTomiki będę czytać w ten weekend, więc nastawiam się na poetyczne chwile :)
OdpowiedzUsuńMnie również spodobał się ten wiersz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochylenie się nad moim pisaniem. To bardzo miłe i budujące. Właśnie debiutowałam na allegro zapraszam:
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/show_item.php?item=3724929181