Emma Chase, ZAPLĄTANI

Jak ja lubię takie książki! Szczypta humoru, garść erotyzmu, dodatkowo przystojny i seksowny bohater, to wszystko równa się fantastyczna książka! Kupujcie, wypożyczajcie i czytajcie! Koniecznie!

274.

      

Kochani! Nie mylcie proszę tych "Zaplątanych" z disneyowską wersją "Zaplątnych", bo to całkiem dwie różne historie. Tej pierwszej nie brakuje pieprzyku, a ta druga jest romansikiem dla małych dziewczynek. Emma Chase wykreowała boską postać Drew Evansa, specjalnie dla dorosłych czytelniczek, który zarazem jest przystojny, arogancki i czarujący. Potrafi uwieść kobietę jednym uśmiechem. Dodatkowo pracuje w rodzinnej firmie i chyba nie muszę wspominać, że jest w niej naj-lep-szy! Hmm... Tylko, że ten bóg seksu spędził ostatnie siedem dni w swoim apartamencie, wciskając wszystkim kit, że ma grypę. A jeśli facet kłamie w ten sposób, to wiadomo o co, a właściwie, o kogo chodzi. Oczywiście, że o kobietę! A jest to kobieta bystra, błyskotliwa, piękna i ambitna, która nikomu nie pozwoli stanąć na ścieżce do kariery. Katherine Brooks stanie się dla Drew Evansa prawdziwym wyzwaniem. 

Narratorem powieści jest Drew, który... ma niewyparzoną gębę. Opowiada nam, czytelniczkom, co stało się zanim wylądował zamknięty w swoim apartamencie na siedem dni. Nie szczędzi przy tym ostrych słów. Jest po prostu normalnym facetem, który pragnie kochać i być kochanym i jak każdy do tego dąży. Dzięki narracji Drew książkę czyta się bardzo lekko, przez język jakim operuje nasz bohater. Powieść aż kipi namiętnością. I chociaż "Zaplątani" okryło się sławą romansu biurowego, to w mojej opinii to zabawna powieść, z ciętymi ripostami, z dużą ilością dialogów, scen erotycznych oraz co najfajniejsze, analiz męskiego umysłu. Dzieje się dużo i nigdy nie wiadomo jak rozwinie się dany wątek. Wiecie co najbardziej mnie zaintrygowało? Fakt, że powieść napisała kobieta, która doskonale weszła w rolę i umysł mężczyzny. Jestem pełna podziwu, że Emma Chase tak lekko wgłębiła się w męski umysł. 

Losy Kate i Drew bardzo mi się spodobały. Nie mogłam przestać czytać tej książki, a kiedy się skończyła byłam zawiedziona. Pocieszeniem jest fakt, że autorka stworzyła trylogię, więc jest co czytać. Podsumowując, "Zaplątani" wciągają od pierwszych stron. Autorka owinęła mnie sobie wokół paluszka. Całkowicie zaplątałam się w tę historię. Jeśli czytałyście "Pięknego drania" i książka Wam się spodobała, to muszę Wam przyznać, że "Zaplątani" są jeszcze lepsi! Polecam serdecznie wszystkim wielbicielom romansów i erotyków.

Emma Chase, Zaplątani, Wydawnictwo Filia, seria: Tangled, s. 380.