"Piękny drań" okazał się hitem. Wzbudził wiele emocji wśród czytelniczek, poczynając od pozytywnych opinii, po ciskanie piorunami. Mnie osobiście, książka przypadła do gustu, dlatego porwałam się na "Pięknego nieznajomego". I cóż, uważam że, kontynuacja jest o niebo lepsza.
286.
PIĘKNY DRAŃ | PIĘKNY NIEZNAJOMY
Christina Lauren to pseudonim dwóch kobiet, które przy lampce wina, a może kilku, napisały dwie fantastyczne powieści dla kobiet. "Piękny drań" to świetna książka, która opowiada losy Chloe i Bennetta, pracodawcy i jego pracownicy. Natomiast "Piękny nieznajomy" jest historią o ich przyjaciołach: Sarze i Maxie. Muszę Wam przyznać, że początkowo byłam zawiedziona faktem, że nie poczytam już ciętych dialogów Chloe i Bennetta. Dlatego też, pierwsze strony "Pięknego nieznajomego" szły mi bardzo opornie. W końcu jednak przekonałam się do Sary i Maxa i polubiłam tę szaloną parkę.
"Piękny nieznajomy" rozpoczyna się od przyjazdu Sary Dillon do Nowego Jorku. Dlaczego? Chce zacząć swoje życie na nowo, a przede wszystkim zostawić w tyle nieudany związek, w którym była oszukiwana i zdradzana. W mieście, które nigdy nie śpi, Sara chce poczuć smak wolności, więc zupełnie przypadkiem, napatacza się piękny nieznajomy. Jest nim Max Stella, kobieciarz, bogacz i niesamowicie seksowny facet. Jedna zwariowana noc i kilka chwil spędzonych razem całkowicie odmieni ich los.
Kontynuacja "Pięknego drania" to opowieść napisana prosto, lekko i przyjemnie. Nie nastawiałam się na górnolotną literaturę, chciałam po prostu się zrelaksować. I udało mi się, bo autorki potrafią operować słowem, nie tworzą piekielnie trudnych do zrozumienia zdań, a sceny erotyczne opisują plastycznie, dzięki czemu tekst czyta się bardzo szybko. "Piękny nieznajomy" emanuje scenami erotycznymi. Jest ich mnóstwo. Nieraz są one wulgarne. Często pojawia się tu scena miłosna. Ostrzegam zatem, że czytelnik może szybko spiec raka. Muszę przyznać, że autorki mają bogatą wyobraźnię.
Podsumowując, nie oczekujcie od "Pięknego nieznajomego" akcji. To nie o to chodzi w tej lekturze. Jest to po prostu fantastyczna książka, która oderwie nas od szarej rzeczywistości, wprowadzi w lekką i relaksującą historię. Fabuła wciąga i czyta się jednym tchem. Ot, taka książka na jeden wieczór. Polecam miłośniczkom erotyków i literatury kobiecej.
Christina Lauren, Piękny nieznajomy, Wydawnictwo Zysk i S-ka, s. 368.
A mnie wkurza, gdy ktoś czytając erotyk szuka głębi... To znaczy jest, jest! tylko w całkiem innym znaczeniu i miejscu :D Na pewno po tej recenzji sięgnę po tą książkę! Pozdrawiam. MWS
OdpowiedzUsuńFaktycznie książka nie jest okraszona zawiłą fabułą czy pędzącą akcją. To raczej lekka powieść erotyczna, ale jak dla mnie - przyjemna.
OdpowiedzUsuń'Piękny drań' nie przypadł mi do gustu, jeden ze słabszych erotyków jakie czytałam. Dlatego nie mam ochoty sięgać po kontynuację.
OdpowiedzUsuńSiostra czyta powieści erotyczne, polecę jej więc tę serię.
OdpowiedzUsuńPo erotyki sięgam niezwykle rzadko, Ten z tego co widzę, zbiera bardzo pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńCzytając Pięknego drania nie nastawiałam się aż na tyle scen erotycznych(fakt, niekiedy dość dosadnych), ale dzięki charakterom bohaterów, były naprawdę cudownie wykreowane, polubiłam lekturę. Tyle, że ja zawsze lubiłam przepychanki słowne. ;) Czy gdzieś w tle pojawia się znana wciąż parka? Chętnie poczytam o nowych postaciach, ale miło by się wspominało starych, dobrze znanych bohaterów. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Chyba to nie jest mój klimat. Chociaż nigdy nic takiego nie czytałam. :D
OdpowiedzUsuńNa książkę czaję się już od jakiegoś czasu, ale nadal nie przeczytałam części pierwszej :P
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/
Cały czas mam w planach, ale już bliższych :)
OdpowiedzUsuńCzy "Piękny drań" z "Piękny nieznajomy" jest jakoś połączony ze sobą?
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie :) w "Pięknym nieznajomym" występują bohaterowie I części, ale nie ma to wpływu na fabułę. Śmiało można czytać jako dwie odrębne historie :)
UsuńTo się cieszę, bo dostałam właśnie drugą część, a pierwszej nie miałam okazji przeczytać :)
Usuń