07 października 2015

Magdalena Witkiewicz, PO PROSTU BĄDŹ [premierowo]


Dzisiaj premierę ma najnowsza książka Magdaleny Witkiewicz, czyli "Po prostu bądź". Miałam zaszczyt przeczytać ją już premierą, za co serdecznie dziękuję autorce i wydawnictwu. Recenzje powieści krążą już w internecie od chyba dwóch tygodni i chyba wszystkie są pozytywne. Moja również taka będzie, chociaż nie ukrywam, że w pewnym momencie książkę odłożyłam na bok i nie chciałam do niej wracać? Dlaczego? Przeczytajcie!


293.

"Po prostu bądź" rozpoczyna się cudowną sielanką. Co prawda, główna bohaterka musiała przejść ciężką przeprawę, aby znaleźć się w miejscu, o którym marzyła, ale nie ma przecież rzeczy niemożliwych. Wystarczy tylko odrobina samozaparcia i chęci. Mowa oczywiście o Paulinie, której rodzice zaplanowali już życie, a ona im na przekór, wybrała własną ścieżkę. Paulina miała nie skończyć liceum, miała nie pójść na studia, a zostać na wsi, zająć się rodzinną gospodarką i wyjść za mąż za Adriana. Dziewczyna nie sprostała oczekiwaniom rodziców i skończyła liceum, dostała się na architekturę, wyjechała do Gdańska, a z Adrianem łączyła ją jedynie przyjaźń. Rodzice zerwali z córką kontakt, więc Paulina musiała radzić sobie zupełnie sama. Na studiach spotkała mężczyznę, z którym połączyła ją szczera, prawdziwa miłość. Cudowny związek trwał, aż los utarł im nosa. Stało się coś strasznego, co sprawiło, że przestałam czytać tę książkę. Odłożyłam ją na bok i nie chciałam do niej wracać. Byłam wściekła na autorkę, że zrobiła coś tak okrutnego! Jednak takie jest życie... Ma dla nas przeróżne niespodzianki, te kolorowe, ale również w ciemnych barwach. Dałam sobie dwa dni i wróciłam do lektury. I dobrze, bo powieść tak naprawdę od tego momentu się zaczynała. Otóż, Paulina straciła to co dla niej najcenniejsze, była pogrążona w rozpaczy, ale jednak czuwał ktoś nad nią i obok niej. Był to przyjaciel, z którym pewnego dnia zawarła układ. 

"Po prostu bądź" zawładnęła moim sercem, rozłożyła mnie na łopatki, wywoła łzy, ale również uśmiech. Przypomniała mi o tym, żeby korzystać z życia, że nie wiadomo co przyniesie kolejny dzień, czy smutek i łzy, a może szczęście. Czytając najnowszą powieść Magdaleny Witkiewicz rozkoszowałam się każdym słowem i każdą piosenką, którymi opatrzyła kolejne rozdziały. Książka jest pełna magii i miłości. Ponadto, zauważam, że książki autorki są coraz to lepsze, coraz bardziej mnie wzruszają. Uwielbiam lekkość pióra Magdy Witkiewicz. Mogę zaczytywać się w jej powieściach non stop. Najgorsze jest jednak to, że odkąd skończyłam czytać "Po prostu bądź" nie potrafię rozpocząć żadnej innej książki... 

Podsumowując, "Po prostu bądź" to piękna opowieść o miłości. Czytelnik poznaje ciepłą, wzruszającą historię zwyczajnych ludzi, którzy muszą podnieść się po stracie kogoś bliskiego, aby na nowo móc się zakochać. Jestem oczarowaną tą historią. Podzieliłam się już książką z innymi kobietami w mojej rodzinie i mam nadzieje, że będą równie zachwycone jak ja. A Wam drogie czytelniczki, zazdroszczę, że jeszcze nie poznałyście tej historii i macie możliwość ją przeżyć. Gwarantuję Wam cudowną przygodę, bo "Po prostu bądź" to hit jesieni, a może nawet tego roku. Polecam. Z całego serducha!

Magdalena Witkiewicz, Po prostu bądź, Wydawnictwo Filia, s. 336.

11 komentarzy:

  1. Ja już dzisiaj z samego rana zamówiłam tą książkę i mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu ją dostanę, bo naprawdę jestem bardzo ciekawa owej lektury:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Siostra czytała wszystkie książki tej pisarki, w tym tę i również była zadowolona z lektury.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwa dni temu za opatrzyłam się we własny egzemplarz i tylko czekam kiedy będę mogła się za nią zabrać. Po tylu pozytywnych recenzjach nie mogę zrobić inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja właśnie jestem w połowie i powiem, że naprawdę jestem zadowlona, że wybrałam tą książkę :)

    Zapraszam do mnie,
    http://modnaksiazka.blogspot.com/
    Mam nadzieję, że znajdziesz coś dla siebie!
    Zostaw ślad po sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie to najlepsza, jak dotąd, książka autorki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę, że udało Ci się zdobyć ją przedpremierowo!
    Dawno nie czytałam tak poruszającej i prawdziwej książki!
    Jestem zachwycona ;*

    Dodaję bloga do obserowanych i będę tu zaglądać <3
    Recenzja również u mnie!
    http://modnaksiazka.blogspot.com/2015/10/zycie-jest-zbyt-krotkie-by-przejsc.html
    Zostaw ślad po sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczywiście chcę przeczytać. Za mną dopiero 2 lektury autorki: ,,Pierwsza na liście" oraz ,,Zamek z piasku", mam chęć na kolejne dzieła Witkiewicz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka na pewno kreowana jest na hit tego sezonu, mam nadzieję, że uda mi się ją wkrótce przeczytać i moja opinia będzie równie pozytywna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta powieść juz do mnie idzie, nie mogę się doczekać ;)

    OdpowiedzUsuń